Budda bawi się w USA? Nagrania z youtuberem obiegły internet

Temat Buddy co jakiś czas wraca w internecie. Zazwyczaj wtedy, gdy youtuber udostępni coś w mediach społecznościowych, pojawi się gdzieś publicznie lub jakiś prawnik wypowie się na jego temat. Wówczas internauci dzielą się na blok fanów i krytyków influencera, po czym walczą ze sobą nawzajem w komentarzach.

Przypomnijmy, że Budda został aresztowany w październiku 2024 r. wraz z dziewięcioma innymi osobami. Youtuber usłyszał zarzuty kierowania i udziału w zorganizowanej grupie przestępczej, która zajmowała się przestępstwami karno-skarbowymi, w tym organizacją nielegalnych gier hazardowych. Kamil po dwóch miesiącach wyszedł zza krat za poręczeniem majątkowym. Śledztwo w sprawie nadal trwa. Podejrzani wrócili do codziennego życia, ale pozostają pod nadzorem śledczych.

Youtuber Tomasz Matysiak "Szalony Reporter" udostępnił kilka filmików, które sugerują, że Budda wyjechał za granicę. W materiałach pochodzących z mediów społecznościowych osób uczestniczących w podróży widać, jak Kamil spędza czas w restauracji, stoi przed sportowym samochodem czy przechadza się na parkingu, który nie przypomina żadnego miejsca w Polsce.

Szalony Reporter wydał już wyrok w sprawie: "Wszyscy podejrzani do sprawy loteryjnej mają zakaz opuszczania kraju. Tymczasem Budda. Chyba są jednak równi i równiejsi" - napisał Matysiak, który zasłynął w internecie sesją fotograficzną na tle ruin w Ukrainie czy sianiem paniki, że wybuchła wojna, gdy rakieta spadła na terytorium Polski.

Ludzie w komentarzach podkreślają, że Budda mógł otrzymać specjalne pozwolenie na opuszczenie kraju lub zakaz wyjazdu został zdjęty. "Myślę, że gdyby takiej zgody nie dostał, nie chwaliłbym się tym w internecie" - zauważył jeden z widzów.