Boxdel zarobił 134 tys. zł. Rozdaje pieniądze fanom

Michał Baron, w internecie działający pod pseudonimem "Boxdel", to polski youtuber i przedsiębiorca. Dawniej walczył w Fame MMA. Po wybuchu afery Pandora Gate prezes zarządu federacji Krzysztof Rozpara wykluczył na chwilę Boxdela z inicjatywy. W internecie pojawiły się dowody na niestosowne wiadomości, które influencer wymieniał z nieletnimi. Z czasem youtuber został przywrócony do federacji. Decyzja wzbudziła duże oburzenie wśród internautów.

Od sprawy Pandora Gate minęło ponad pół roku. W internecie zapanował długo wyczekiwany spokój. Niektórym osobom udało się nawet naprawić dawniej zerwane zaufanie. Jedną z nich jest Boxdel, który już jakiś czas temu wrócił do mediów społecznościowych oraz freak fightów.

Youtuber na portalu X pochwalił się, że ostatnio udało mu się zarobić ładną sumę pieniężną: "Z okazji tego, że udało mi się zarobić dziś 134 tys. zł na pewnym ruchu, wybiorę z komentarzy 5 obserwujących, którym dam po dwa tys. zł na farta. Karma wraca". Aby wziąć udział w rozdaniu trzeba było napisać komentarz o treści: "fajna akcja stary" oraz obserwować Boxdela na X. Na koniec influencer dodał: "wybiorę pięć osób do czwartku godz. 18".

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Wielu internautów oburzyło się zachowaniem Boxdela. Zarzucają mu, że powinien wpłacić pieniądze na jakąś fundację lub podarować je innym osobom potrzebującym: "daj na coś charytatywnego, a nie rozdajesz hajs ludziom, żeby cię lubili stary", "zamiast robić akcje pod farmienie pustych obserwacji, to mógłbyś to dać na charytatywki".

Youtuber opublikował kolejny wpis, w którym tłumaczy swoją decyzję: "Ktoś napisał, że zamiast dawać hajs dla widzów, mógłbym dać charytatywnie. Wolę dać widzom, którzy mi dali zarobić w moim życiu i im oddawać, niż znowu przeżywać historię jak z Vanessą. Poza tym, jeśli mam widzów, co sobie normalnie żyją i mogą dorobić dwa klocki, to jest coś złego?".