Wpadka podczas kremacji? Grabarz mówi, co się wtedy dzieje
Co się stanie, jeżeli człowiek uznany za zmarłego obudzi się podczas kremacji? Z odpowiedzią na tak przerażające pytanie zmierzył się Robert, popularny grabarz nagrywający na TikToku.
Dopóki nie powstanie lek na długowieczność lub możliwość wgrania umysłu do chmury, wszystkich ludzi czeka ten sam los. Większość skończy w tradycyjnej trumnie, część skusi się na kompostowanie, a jeszcze inni wybiorą kremację.
Pewien internauta zadał w sieci wstrząsające pytanie. Co jeśli osoba uznana za zmarłą obudzi się w piecu krematoryjnym? Z odpowiedzią pośpieszył Robert, pracownik zakładu pogrzebowego z Poznania. Mężczyzna jest popularnym twórcą na TikToku, który rozwiewa wątpliwości na najtrudniejsze zagadnienia związane ze śmiercią i pochówkiem.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
ZETKACPER: CHCĘ ZOSTAĆ POLITYKIEM!
Obudzisz się podczas kremacji?
Robert uspokoił internautę. Współczesna medycyna jest rozwinięta do takiego stopnia, że niemal wykluczone jest, aby lekarze pomylili się przy orzekaniu zgonu.
- Jeżeli ktoś umrze w szpitalu, placówka daje sobie dwugodzinne widełki. To nie wygląda tak, że ktoś odejdzie i dzwonią od razu do nas, że mamy odebrać osobę zmarłą. Trzeba odczekać dwie godziny, podczas których ciało przebywa w promorte, pomieszczeniu do przechowywania osób zmarłych, i w ten sposób szpital daje sobie widełki "w razie w" - wyjaśnił Robert.
Niepokojące pytanie do grabarza. "Temperatura zrobi swoje"
Grabarz podkreślił, że nie ma możliwości, aby osoba uznana za zmarłą obudziła się w piecu krematoryjnym. Powód jest wstrząsający. Temperatura w piecu jest tak wysoka, że kremacja odbywa się błyskawicznie.
- W piecach kremacyjnych panuje temperatura 900-1000 stopni - tłumaczy grabarz i dodaje: - Przy takiej temperaturze nie ma możliwości, żeby ktokolwiek się obudził. Jest to po prostu niemożliwe fizycznie, bo gdy trumna jest wprowadzana do pieca, temperatura nie pozwoli już na nic, tylko zrobi swoje.
- Pochówki urnowe przy udziale kremacji tak właśnie wyglądają. Myślę, że nie ma się co martwić, że ktokolwiek obudzi się w piecu kremacyjnym, bo to jest uderzenie zbyt dużej temperatury, żeby ktokolwiek zdążył się obudzić - podsumowuje Robert. Jeśli rozważaliście kremację, ale obawialiście się pobudki w piecu, teraz możecie być spokojni, że nic takiego się nie stanie.
W temacie lifestyle
- Mama Fagaty jest z niej dumna. Wardęga powiedział, co wiedział o dissie Young Leosi
- IShowSpeed został "Streamerem Roku". Odebrał statuetkę na Esports Awards 2025
- Wielki finał 4. sezonu GENZIE. Influencerzy na zawsze żegnają się ze wspólnym domem?
- Jak zepsuć sobie jarmark świąteczny? Praktyczny antyporadnik
Popularne
- Karty kolekcjonerskie Julii Żugaj w Biedronce. Cena z kosmosu?
- "Kiedyś ludzie mieli mniej". Hymn boomerów podbija TikToka
- Popek poleciał do Turcji zrobić zęby. Efekt jego metamorfozy jest niesamowity
- Chodzisz po Krakowie, a tam śpiewa David Kushner. To nie żart
- Najwyższy jarmark świąteczny w UE otwiera się w Warszawie. Chwała na wysokości, chwała
- Gimper wygrał z Lil Masti w sądzie. Wyrok jest prawomocny
- Najdroższa kawa na świecie. Za filiżankę zapłacisz cztery tysiące złotych (SZOK)
- Young Leosia odpowiada na diss Fagaty. "Rozkładasz nogi w necie, żeby zarobić na prąd"
- Influencerki oszalały na punkcie zdjęć AI? Dlaczego nie jestem fanką śnieżnej "sesji" [OPINIA]





