Bagi jest bananowym dzieckiem? "Ja od rodziców nie dostawałem hajsu"
W najnowszym wywiadzie Bagi dostał pytanie dotyczące jego podejścia do pieniędzy. Czy influencer jest bananem?
Mikołaj Bagiński "Bagi" to jeden z inicjatorów i założycieli grupy DRE$$CODE. Influencer od kilku lat tworzy projekt z przyjaciółmi: Maciejem Sekulskim, Erykiem Moczko, Inez Lis, Antkiem Matyja, Miłoszem Kulesza, Wiktorią Ostrowska, Karoliną Mrozicką oraz Gabrielą Bednarz. Tiktokerzy nagrywają wspólnie szeroko pojęty content rozrywkowy. Dzięki autentyczności i kreatywnym pomysłom, wciąż przybywa im fanów.
Podobne
- Bagi wystąpi w "Tańcu z gwiazdami"? Spokojnie, Wojtek Kucina go wkręci
- Jeleniewska wystąpi w "Tańcu z gwiazdami". Influencerzy są dumni
- Bagi wymanifestował sobie udział w programie? Wystąpi w "Tańcu z Gwiazdami".
- Za co można wylecieć z DRE$$CODE? Bagi zdradził całą prawdę
- Iza Zabielska jest psychofanką? To się nazywa drama
Bagi - oprócz działalności w szeregach influencerskiej ekipy - od pewnego czasu kładzie spory nacisk na karierę solową. Jest bardzo aktywny w swoich prywatnych social mediach i otwarcie podchodzi do wszelkich nowym inicjatyw. Niedawno postanowił, że chce spróbować swoich sił w programie "Taniec z gwiazdami". Telewizja przyjęła go z otwartymi ramionami i już 7 września zobaczymy go po raz pierwszy na słynnym parkiecie.
Bagi jest bananowym dzieckiem?
Jako że Bagi stał się pełnoprawnym członkiem "showbiznesu", to coraz częściej musi mierzyć się z blaskami fleszy. Media wypytują go na różne tematy - często nie związane z programem czy pracą influencera. Niedawno w rozmowie z Pomponikiem został zapytany, czy czuje się, że jest bananem. Jego odpowiedź była stanowcza i jednoznaczna.
"Ja od rodziców nie dostawałem hajsu"
Bagi już na samym początku zaprzeczył i zaznaczył, że nie czuje się bananem. Podkreśli, że co prawda w życiu mu nigdy nic nie brakowało, ale jego rodzice nie byli nigdy bardzo bogaci, nie kupowali mu drogich samochodów, a on nie szastał ich pieniędzmi.
- Moja definicja banana jest taka, że jak jego rodzice mają od groma hajsu, dają temu dziecku ten hajs, dziecko idzie do klubów, fleksuje się tym i tak dalej. Ja od rodziców nie dostawałem hajsu, zarabiałem samemu, robiłem swoje rzeczy, swoje firmy. Ciężko pracowałem, uważam, od młodego wieku i tyle - wyjaśnił influencer. Na koniec zaznaczył, że nie obraża się, gdy ktoś nazywa go bananem, ponieważ ma ogromny dystans do tego, co mówi o nim internet.
Popularne
- McDonald's przywraca kultowe produkty. Klasyki wracają już wkrótce!
- VIRAL Kebab On Tour - kultowy foodtruck zawita do Kielc oraz wróci do korzeni w Krakowie!
- Nowy obrzydliwy trend. Szon Patrol ruszył na polowanie
- Szokujące słowa księdza. W małżeństwie "pod groźbą grzechu nie można odmówić współżycia"
- Rodzice Lily Phillips szczerze o córce. Nie powstrzymali łez
- Wyrzuciła go z hotelu. Reakcja Karoliny z DRE$$CODE na piosenkę Eryka Moczko
- Uczniowie załamani planami lekcji. Szkoła do późnego wieczoru?
- Naprawdę to zaśpiewali. Afera na rozpoczęciu roku szkolnego
- Mężczyzna wyrwał chłopcu czapkę, którą ten dostał od tenisisty. Fejkowe oświadczenie lata po X