Ariana Grande zmuszona przez fanów do osobistych wyznań
Podkreślając, że jest to coś czego nie lubi i w czym nie czuje się dobra, Ariana Grande podzieliła się z obserwatorami na TikToku bardzo osobistymi sprawami. Odnosi się do "zatroskanych" komentarzy fanów.
W trzyminutowym filmiku Ariana Grande odpowiada na rozliczne komentarze fanów dotyczące jej wyglądu na zdjęciach z koncertu Jeffa Goldbluma w Londynie. Pojawiło się ich całe mnóstwo: od ociekających "autentyczną troską" po brutalnie wmawiające piosenkarce zaburzenia odżywiania.
Podobne
- Ariana Grande z wiadomością dla fanów. "Skupię się na aktorstwie"
- Ariana Grande oszukuje fanów? Internauci oburzeni
- Bliźniaczki wyglądają jak ARIANA GRANDE 😲 Dostają "życzenia śmierci" od fanów piosenkarki
- Tiktokerka upodabnia się do Ariany Grande. Poszła o krok za daleko?
- Ariana Grande poddała się badaniu wariografem. "Najlepszy dzień"
W swojej odpowiedzi Ariana tłumaczy, jak słabe jest to, że z taką łatwością przychodzi nam komentowanie wyglądu innych. Odnosi się do tego, że jest to szczególnie nieprzyjemne dla osób popularnych, które są nieprzerwanie obserwowane i oceniane, ale zaznacza, że opiniowanie wyglądu ludzi, zwłaszcza tych, których nie znamy, jest niepotrzebne i niebezpieczne.
Ariana tłumaczy, dlaczego komentowanie wyglądu innych jest niebezpieczne
Wokalistka podkreśla, że można być zdrowym, wyglądając w najróżniejszy sposób. Najmocniejszym punktem jej nagrania jest odważne wyznanie, że ciało, do którego jest porównywany jej obecny wygląd, było najmniej zdrowym w jej życiu. Wtedy, gdy według komentujących wyglądała najlepiej, była na antydepresantach, a przy tym piła i fatalnie się odżywiała. Wyznaje, że był to najtrudniejszy czas w jej życiu.
Ariana słusznie zaznacza, że nigdy nie wiemy, przez co przechodzi osoba, co do której wyglądu decydujemy się wygłaszać swoje uwagi. Nawet te pozornie troskliwe. Podkreśla, że osoby, których wygląd budzi nasze emocje, mają swoje życie, swoje sieci wsparcia i swoje bardzo osobiste zmagania, do których nasze komentarze nie wnoszą nic pozytywnego.
Apeluje o najprostszą rzecz, jaką jest niezwykła moc zignorowania czegoś, co nam się nie podoba. Właśnie dlatego, że nie możemy wiedzieć, jak nasze nieproszone komentarze mogą być bolesne. Podpisujemy się pod apelem Ariany o bycie łagodnymi dla siebie i dla innych oraz o dbanie, żeby wspólna przestrzeń mediów społecznościowych była coraz bardziej bezpieczna.
Popularne
- Amsterdam zaprasza na rave na autostradzie. 9 godzin mocnego techno
- Podejrzany o zabójstwo tiktokerki wrócił na miejsce zbrodni. Zostawił przerażający list
- Maskotki Minecraft do kupienia w Biedronce. Ile kosztują?
- Lalka Anabelle wyruszyła w upiorne tour. Warrenowie ostrzegali, żeby jej nie ruszać
- Łzy i drżący głos. PashaBiceps stracił czworonożnego przyjaciela
- Ile przetrwałbyś na platformie bez lajków? Daj się wciągnąć w fediwersum
- Uzależnił się od smartfona. Straszne, co stało się z jego głową
- Fit Lovers strollowali swoich fanów. "Rozstanie" to akcja promocyjna?
- ChatGPT zamiast lekarza? Ekspert o nowym trendzie wśród Polaków [WYWIAD]