"Dlaczego w biologii są tylko dwie płcie". Wykład na uniwersytecie w Berlinie odwołany
Uniwersytet Humboldtów w Berlinie odwołał wykład biolożki Marie Luise Vollbrecht. Wykład miał mówić o tym, dlaczego "z biologicznego punktu widzenia możemy mówić tylko o dwóch płciach". Temat wykładu wzbudził ogromne kontrowersje wśród uczelnianych aktywistów.
Uniwersytet Humboldtów w Berlinie to najstarsza uczelnia w niemieckiej stolicy. Ostatnio uniwersytet znalazł znalazł się na językach całych Niemiec z powodu… odwołanego wykładu.
- Uniwersytecie Pedagogicznym w Krakowie otwarty na osoby transpłciowe. Czy to koniec deadnamingu?
- Cud na zdjęciu IPN. Tęczowa torba przeistoczyła się w niebieską. Przypadek?
- Barbara Nowak szczuje na Polaków. "Zwolennicy neomarksistowskiego ruchu"
- Rząd chce zakończyć szczucie na LGBTQ+. Poznajcie zaskakującą uchwałę
- #Jestem Przeciw Transfobii - akcja na Dzień Widzialności Osób Transpłciowych
Uniwersytet Humboldtów w Berlinie odwołał wykład Marie Luise Vollbrecht
Chodzi o wykład biolożki Marie Luise Vollbrecht, który miał zostać wygłoszony w ramach Długiej nocy nauki, która w tym roku wystartowała pod hasłem "Wszystko ma początek". Wykład miał mówić o tym dlaczego "z biologicznego punktu widzenia możemy mówić tylko o dwóch płciach". Niemiecka naukowczyni chciała "wykorzystać biologię ewolucyjną, aby wywnioskować - również na przykładach ze świata zwierząt i roślin - dlaczego z biologicznego punktu widzenia istnieją tylko dwie płcie oraz że płeć biologiczna i tzw. role płciowe to dwie inne rzeczy".
Protesty uczelnianych aktywistów
Temat wykładu wzbudził ogromne kontrowersje wśród uczelnianych aktywistów. Zapowiedzieli protesty, a sam wykład nazywali: "nieludzkim, antyqueerowym i transfobicznym". Władze uczelni ugięły się i odwołały wykład ze względów bezpieczeństwa.
Uniwersytet Humboldta jest miejscem, w którym nikt nie powinien być dyskryminowany, czy to ze względu na religię, rasę, tożsamość seksualną, czy z powodu jakiejkolwiek innej cechy - tłumaczyła rzecznika uniwersytetu w rozmowie z "Frankfurter Allgemeine Zeitung".
Sama Vollbrecht w rozmowie z "Bildem" stwierdziła, że aktywiści nie rozumieją biologii, a odwołanie wykładu jest alarmujące.
W podobnym tonie wypowiedziała się Bettina Stark-Watzinge, niemiecka minister nauki, która stwierdziła, iż aktywiści nie mogą decydować o tym, który głos w debacie ma być wysłuchany, a który nie.
Uczelnia na początku obiecała, że znajdzie inny termin wykładu. Teraz mowa jest o specjalnym spotkaniu z Vollbrecht i grupą studentów, która oprotestowała wykład.
- Ukradła puszkę z napiwkami. Teraz prosi fanpage, żeby usunął nagranie z monitoringu ( ͡ʘ ͜ʖ ͡ʘ)
- Japończyk wydał 67 tys. złotych, żeby wyglądać jak PIES
- Kasia musi rozwieść się z Aleksandrą, by Polska dokonała korekty płci w jej dokumentach
- Friz zapłacił Gosi Dziedzic, autorce piosenki o Stegnie! Ile?
- Friz sprzedał mieszkanie od rodziców. Ile zarobił?
- Bedoes pokazał, co robi ze stanikami z koncertów. Tego się nie spodziewaliście
- Koniec Ekipy to… ŻART? Czyżby Friz wkręcił całą Polskę?
- Ciałopozytywna Selena Gomez. Tak powinno wyglądać ciało w kostiumie kąpielowym
- Sun Festival: Mata, Sobel i Szpaku w tarapatach. (Podobno) to wina jedzenia z "5-gwiazdkowego" hotelu...