Biskup stanął przed sądem. Jest oskarżony o krzywdzenie dzieci

Nadużycia sek***lne w Kościele to problem na całym świecie. Wiele państw nie może sobie z tym poradzić, a dużo wyrządzonych krzywd wychodzi na światło dzienne po wielu latach, gdy ofiary dorastają i chcą o nich opowiedzieć. Wynika to z tego, że gdy padają ofiarami przestępstw, kiedy są bardzo młode, często zamykają się w sobie, blokują to w pamięci, starają się żyć tak, jakby nic złego w ich życiu się nie wydarzyło.

O przypadkach wykorzystywania seksu***ego przez księży, zakonników, biskupów oraz innych duchownych dowiadujemy się niestety regularnie. Sprawy o ogromnym rozgłosie, które zszokowały zarówno osoby wierzące i praktykujące, jak i te, które nie są blisko Kościoła, miały miejsce w ponad 20 państwach, m.in. w:

• Polsce,
• Portugalii,
• Kanadzie,
• Argentynie,
• Irlandii,
• Anglii,
• Australii,
• Indiach,
• Kenii,
• Holandii.

W czwartek 22 lutego oczy całego świata skierowały się na Australię. To właśnie tam emerytowany biskup Christopher Saunders stanął przed sądem. Usłyszał aż 19 zarzutów związanych z krzywdzeniem oraz wykorzystywaniem seksu***ym dzieci. Duchowny zapowiedział, że nie przyzna się do winy.

Emerytowany biskup Christopher Saunders usłyszał aż 19 zarzutów związanych z krzywdzeniem i wykorzystywaniem dzieci. Przewodniczący Konferencji Australijskich Biskupów Katolickich abp Timothy Costelloe zapowiedział, że Kościół będzie współpracował z policją w tej sprawie. W rozmowie z mediami zapewnił, że zarzuty traktuje bardzo poważnie i nazwał je niepokojącymi.

- Słuszne i właściwe oraz oczywiście konieczne jest dokładne zbadanie wszystkich stawianych zarzutów - powiedział abp Timothy Costelloe w oświadczeniu dla mediów.

74-letni Christopher Saunders stanął przed sądem w mieście Broome na zachodzie Australii. Oskarżony jest o przestępstwa sek***lne wobec dzieci, w tym dwa gwałty. Dzień wcześniej, w środę 21 lutego duchowny został aresztowany. Sąd odmówił wypuszczenia go za kaucją. Były biskup cały czas utrzymuje, że nie zrobił nic złego i nie popełnił żadnego z zarzucanych mu przestępstw. Miało do nich dochodzić na zachodzie kraju w miastach Broome, Kununurra oraz w osadzie Kalumburu, gdzie mieszkają głównie rdzenni Aborgeni. Wszystko dziać sę miało w latach 2008-2014.

Zarzuty obejmują dwa przypadki penetracji seksualnej bez zgody, 14 zarzutów bezprawnej, a także nieprzyzwoitej napaści oraz trzy przypadki nieprzyzwoitego obchodzenia się z dzieckiem w wieku od 16 do 18 lat.

Pierwsze zarzuty skierowane przeciwko emerytowanemu biskupowi z Australii zaczęły pojawiać się w 2020 r. Wtedy to Christopher Saunders ustąpił ze stanowiska biskupa diecezjalnego. Prokuratura od razu wszczęła śledztwo przeciwko duchownemu, jednak zabrakło dowodów, aby postawić go przed sądem. Papież Franciszek przyjął rezygnację Saundersa w 2021 r., a rok później Watykan oficjalnie rozpoczął własne śledztwo, które zostało przekazane policji w Waszyngtonie w maju 2023 r.