Zastrzelił oswojonego jelenia Bartka. Czy uniknie odpowiedzialności?

Koalicja Niech Żyją! poinformowała na Facebooku, że 17 grudnia w Szklarskiej Porębie myśliwy zastrzelił oswojonego jelenia. Bartek, jak nazwali go mieszkańcy, był przyjacielem lokalnej społeczności. Jeleń nie bał się ludzi i podchodził blisko domostw.

Według Niech Żyją! ok. godziny 23:30 jeden z mieszkańców Szklarskiej Poręby usłyszał strzał przed swoim domem. 20 metrów od ogrodzenia zobaczył myśliwego i Bartka, który stał jeszcze o własnych siłach, ale już zaczynał się chwiać. Myśliwy poinformował go, że poluje na dziki, oddalił się i już nie wrócił.

Prawo łowieckie zakazuje strzelania w odległości mniejszej niż 150 m od zabudowań mieszkalnych. Zakazane jest również polowanie na jelenia szlachetnego w nocy.

Mężczyzna, w pobliżu domu, którego został zastrzelony Bartek, zadzwonił na komisariat w Jeleniej Górze. Jak twierdzi Niech Żyją!, został odesłany do Polskiego Związku Łowieckiego. Miał też być zniechęcany do złożenia zawiadomienia przez funkcjonariusza, który miał sugerować, że to wewnętrzna sprawa myśliwych.

Niech Żyją! napisała również, że myśliwi odcięli Bartkowi głowę w celu spreparowania trofeum. Koalicja twierdzi, że ciało Bartka, które jest dowodem w sprawie, powinno być zbadane przez biegłego sądowego. Zamiast tego zostało wypatroszone, co zdaniem koalicji ma utrudnić znalezienie sprawcy.

Niech Żyją! chce zaangażować w tę sprawę prawników. Organizacja założyła zbiórkę na portalu pomagam.pl na pokrycie kosztów obsługi prawnej.

Niech Żyją! to koalicja kilkudziesięciu organizacji pozarządowych i osób prywatnych. Od 2007 r. działa na rzecz zakazu polowań na dzikie ptaki w Polsce. W skład koalicji wchodzą m.in. Stowarzyszenie Otwarte Klatki, Greenpeace Polska czy Klub Gaja.