"Welcome to Wrexham" - nowy dokument o zakupie klubu piłkarskiego. "Ted Lasso", ale z Ryanem Reynoldsem?
Hulu (czyli Disney+) zapowiedziało film pt. "Welcome to Wrexham", czyli… odpowiednik "Teda Lasso" w formie dokumentu o drużynie piłkarskiej z Walii. Nie byłoby nic w tym dziwnego, gdyby nie właściciele!
Serial "Ted Lasso" - według oficjalnych informacji - ma skończyć się na trzecim sezonie. Powrót produkcji do Apple TV+ już "na jesień" tego roku, ma być jednocześnie jej końcem. Będzie wam brakowało serii o piłce nożnej z rozpoznawalnymi twarzami? Cóż, nie powinno, bo za chwilę, pewnie przed końcem "Teda Lasso", wyjdzie nowy dokument z… bardzo "przystojną twarzą" w roli głównej.
"Welcome to Wrexham". Pierwszy zwiastun
Hulu, a więc i Disney+, pokazał nowy zwiastun dokumentu o drużynie piłkarskiej Wrexham z Walii. "Welcome to Wrexham" ma opowiadać historię o nowych właścicielach: Ryanie Reynoldsie i Robie McElhenneym, którzy w 2021 roku kupili ten zespół… z zerową wiedzą prowadzeniu klubu piłkarskiego. Czy to wam czegoś nie przypomina?
Welcome to Wrexham Official Trailer | Rob McElhenney, Ryan Reynolds | FX
Oficjalna światowa premiera została zaplanowana na 24 sierpnia br. na Hulu. Ale w m.in. Wielkiej Brytanii, seria ma pojawić się w tym samym dniu na Disney+, który przecież jest już dostępny w Polsce od czerwca. Więc jest spora szansa, że zobaczymy poczynania Ryana bez korzystania z VPN-a, aby połączyć się z innym krajem.
Zapowiada się miks pomiędzy "Ted Lasso" a "Clarkson’s Farm"
Może i to porównanie z samym "Tedem Lasso" jest nie do końca idealne. "Welcome to Wrexham" zapowiada się jak połączenie "Teda", czyli wciśnięcie postaci, która stricte nie miała zbytnio pojęcia o piłce nożnej, z luźniejszą formą dokumentu, jak w "Farmie Clarksona".
Ta druga seria to program popularnego brytyjskiego prezentera- Jeremy’ego Clarksona, który stara się prowadzić swoją farmę. Spójrzcie na zwiastun. Przecież to typowy humor Reynoldsa:
Welcome to Wrexham Announcement with Rob McElhenney and Ryan Reynolds | FX
Oba seriale są świetne, a "Welcome to Wrexham" pomimo podniosłego charakteru trailera, może być śmieszny. Dlaczego? Ano, ponieważ główne role grają tam Ryan Reynolds (... "Deadpool"?!) i Rob McElhenney ("It's Always Sunny in Philadelphia", "Mythic Quest").
A jeżeli "Welcome to Wrexham" okaże się standardowym dokumentem? Cóż, przynajmniej zobaczymy w nim znajome twarze i pompatyczną historię czarnego konia.
Dla fanów "It’s Always Sunny in Philadelphia" mam jeszcze jeden śmieszkowy trailer, który łączy oba uniwersa:
Welcome to Wrexham Teaser with Rob McElhenney and Ryan Reynolds | FX
Źródło: YouTube
Popularne
- Zeskakiwali na płytę. Koncert Maxa Korzha miał szalony przebieg
- Farmer stworzył Tindera dla krów. Poprosił o pomoc ChatGPT
- Cios w młodych ludzi? Ekspertka komentuje decyzję Andrzeja Dudy
- To coś więcej niż książka. Dawid Podsiadło zaskoczył fanów
- Machał banderowską flagą na Narodowym. Ukrainiec opublikował nagranie
- Influencerki z Rosji pragnęły sławy. Popełniły straszny błąd
- "Strefa gangsterów". Tom Hardy idzie spuścić ci łomot [RECENZJA]
- Lody o smaku mleka z piersi to nie żart. Już trafiły do sprzedaży
- Mój pierwszy raz na OFF Festival. Muzyka nigdy nie była tak polityczna [RELACJA]