Uciekała z Ukrainy Teslą. Zabrakło jej prądu - na szczęście już w Rumunii
Ukrainka uciekała Teslą z terenów wojennych, ale niestety zabrakło jej baterii - na szczęście już była w Rumunii, cała i bezpieczna.
Wojna w Ukrainie rozpętana przez Rosję trwa. Konflikt pochłania tysiące żyć. Ci, którzy mogą i chcą, starają się ewakuować. Jedni uciekają Ładami, inni starają się łapać autostopa - a niektórzy uciekać Teslą.
- Braki w paliwie i w żywności? Tak - ale przez m.in. dobroć ludzi. Nie szerzmy propagandy
- TikTok: powstało oficjalne konto UKRAINY. Kraj nawet tam walczy z dezinformacją
- Polacy zbierają na drona Bayraktar dla Ukrainy! Uzbieramy 22 miliony złotych?
- Influencerzy wrzucają flagi Ukrainy na Instagrama lub sieją panikę wśród fanów. Serio?
- W Rosji kończą się klawiatury z rosyjskim układem klawiszy
Uciekała w Tesli z Ukrainy
Jak donoszą zagraniczne media, w mieście Sybin (środkowa część Rumunii) doszło do niecodziennej sytuacji. Bo oto na środku drogi stanęła Tesla Model S, której kierowczyni uciekła z ogarniętej wojną Ukrainy.
Po prostu zabrakło jej baterii przed ładowarką. Według informacji od Tesli, niedaleko miała stać Supercharger - superszybka ładowarka firmy.
Dzięki pomocy mieszkańców miasta kobieta mogła dojechać do ładowarki. Kierowcy pomogli najpierw usunąć auto z drogi, a potem, za pomocą przedłużacza, podładować Teslę do odpowiedniego poziomu. Ostatecznie udało się dojechać do Superchargera, który… nie był aktywny? Tego nie wiemy.
Tesla była, według mediów, zarejestrowana w Kijowie.
Jak podaje rumuńska strona Oradesibiu, samochód został pozostawiony na noc do załadowania przez mieszkańca Sibiu. Potrzebny był specjalny adapter, gdyż te ze stacji ładowania w mieście nie były kompatybilne. Kobieta znalazła nocleg w domu mieszkanki Sibiu.
Żeby nie było pytań
Jeżeli zastanawiacie się "skąd Tesla z Ukrainy?", odpowiadam: skądś. Mimo tego, że Ukraina jest biedniejszym krajem od Polski czy innych krajów zachodnich, tak niektórzy obywatele posiadają Tesle. A że ktoś uciekał przed wojną w samochodzie za 150-200 tys. zł - wojna nie wybiera. Ważne, że uratowała swoje życie.
Źródło: Oradesibiu.ro
- Hejt na Sylwię Przybysz i Jana Dąbrowskiego. Chodzi o dziecko
- Mata przed sądem. Umorzono postępowanie w sprawie marihuany [RELACJA]
- Gdańsk: do WC tylko z nauczycielem, po telefonie do sekretariatu
- "Przepraszam, coś się kliknęło". O co chodzi w tym memie?
- Sam Smith wielbi szatana? Teorie spiskowe po Grammy 2023
- Tata-influencer przeszukał pokoje dzieci. "Robię to pod film"
- Pełnia Księżyca w Lwie w lutym. Co da nam Śnieżny Księżyc?
- Mini Majk i Paulina rozstali się? "Nic nie trwa wiecznie"
- Streamerki z Twitcha wykorzystane przez deepfake w filmach 18+