Tiktokerka ZJADŁA 9-miesięcznego Burgera Drwala. Spoiler: przeżyła

Kiedy zaczyna się jesień, Polacy z wytęsknieniem czekają na jedną rzecz. Nie są to bynajmniej obniżki na Black Friday czy usłyszenie "Last Christmas" w radiu, ale powrót Burgera Drwala do McDonald's. Ja nie znajduję w tej kanapce nic wybitnego, ale każdego roku w okolicach listopada z fascynacją obserwuję kolejki, które ustawiają się w Makach, gdy Drwal wchodzi do menu.

Ania Wojdas, którą na TikToku obserwuje ponad 20 tys. osób, chyba tak jak ja nie podziela miłości do Burgera Drwala. Twórczyni nie spałaszowała bowiem kanapki zaraz po zakupie, tylko wsadziła przekąskę do lodówki i... zostawiła na 9 miesięcy. Ja nie mógłbym zasnąć w nocy z tą lodówką w jednym mieszkaniu, bo obawiałbym się, że coś wypełznie z opakowania z Drwalem w środku i wejdzie mi do łóżka...

Po 9-miesięcznym Drwalu oczekiwalibyśmy tego, że zamieni się w puszystą kulę pleśni, prawda? Nic bardziej mylnego. Na filmie u Ani Wojdas widzimy, że kultowa kanapka... nie zmieniła wyglądu. Nie ma na niej żadnej pleśni. Przechowywanie kanapki w lodówce spowodowało jedynie tyle, że Burger Drwala wysechł na wiór. Składniki kanapki można łamać z taką łatwością, jakby były z piaskowca.

Tiktokerka nagrała kolejny film, na którym pokazała, jak rozmraża 9-miesięcznego Burgera Drwala w piekarniku. Następnie ona i jej koleżanka... zjadły kanapkę, oceniając przysmak 5/10. Przyjaciółka Ani powiedziała, że przysmak jest "smakowo mega git", a tiktokerka stwierdziła, że kanapka smakuje tak, jakby woda z niej odeszła. My nie polecamy naśladować tego eksperymentu, ale od obejrzenia go nic Wam się nie stanie.