Tiktokerka dzieli się kulinarnym pro-tipem. Magda Gessler dostałaby zawału

W kuchni jedynie Robert Makłowicz nie popełnia żadnych błędów. Wszystko, co wychodzi spod jego dłoni jest idealnie doprawione i dosmażone w punkt. Pozostali śmiertelnicy mogą się pochwalić mniej lub bardziej spektakularnymi kulinarnymi wpadkami. Dowodem na to jest pewien klip, jaki ostatnio zaczął trendować na TikToku. Nawet amatorom gotowania zjeżą się włosy, kiedy zobaczą ten materiał.

Jeden z najnowszych klipów użytkowniczki Emily Harper wygenerował ponad 5,8 mln wyświetleń. Dlaczego stał się viralem? Kobieta rozpoczyna filmik od obietnicy, że dzisiaj dowiemy się, jak zdrowo gotować. Emily chce się z nami podzielić umiejętnościami, jakie zdobyła na zajęciach z odżywiania. Do tego momentu brzmi niewinnie, prawda? Jeszcze przez chwilę wagonik rollercoastera jedzie do góry…

Emily pokazuje, jak przyrządzić mieloną wołowinę. Wyjmuje mięso z opakowania, po czym kładzie na patelnię i smaży. Kobieta zauważa, że tłuszcz, który wytopił się podczas smażenia mięsa, jest obrzydliwy, dlatego decyduje się go odcedzić. I wtedy dzieje się coś totalnie niepojętego.

Emily kładzie usmażone mięso na cedzak, a następnie wsadza naczynie do zlewu i odkręca wodę. Pod silnym strumieniem płucze usmażone mielone mięso. Tak właśnie robi. Płucze usmażone mięso pod bieżącą wodą. Następnie przerzuca wypłukane mięso z powrotem na patelnię i kontynuuje smażenie, mówiąc, żebyśmy spojrzeli, jaka teraz jest różnica. Poniżej udostępniamy Wam link do tego materiału.

Tłuszcz z usmażonego mięsa może zatkać rury kanalizacyjne, dlatego nie powinno się go wylewać do zlewu. Ale największy problem w wideo Emily jest taki, że usmażona wołowina po poddaniu ją "kąpieli" jest totalnie bez smaku. Prawdopodobnie przeżuta guma kulka zachowa więcej smaku, niż wypłukana pod wodą usmażona wołowina. Podobnego zdania jest wielu internautów, którzy widzieli klip.