TikTok przejęła muzyka z XV wieku. Czym jest trend na szanty morskie?

Sprawcą całego zamieszania jest Nathan Evans, 26-letni listonosz z okolic Glasgow w Szkocji. 27 grudnia 2020 roku mężczyzna wykonał swoją wersję "Wallermana", XIX-wiecznej nowozelandzkiej piosenki ludowej. Klip rozbił bank oglądalności, generując ponad 4,3 mln wyświetleń (w momencie pisania tego artykułu). Piosenka opowiada historię wielorybników czekających na statku zaopatrzeniowym.

Evans zapoczątkował trend na szanty. Mniej więcej od końca grudnia ubiegłego roku na TikToku można zaobserwować rosnące zainteresowanie filmami, na których ludzie nie tylko śpiewają szanty morskie, ale i tworzą imponujące aranżacje a capella utworów, które oryginalnie wykonywały załogi żaglowców handlowych. Internauci określili nowy trend mianem #ShantyTok.

Na początku grudnia Nathan Evans mógł się pochwalić 45 tys. obserwatorami na TikToku. Dzisiaj ta liczba wynosi niemal 400 tys. użytkowników!

12 stycznia konto Google Trends opublikowało na Twitterze wpis, w którym poinformowało, że fraza "szanty morskie" była wyszukiwana częściej niż kiedykolwiek w historii platformy. Szanty zrobiły się tak popularne, że tweetował o nich… Elon Musk!

Niezwykłe jest to, że szanty morskie zrobiły się popularne w 2021 roku. Są to pieśni pochodzące z drugiej połowy XV wieku. Szanty śpiewały załogi statków, aby synchronicznie wykonywać różne prace na pokładzie, np. podczas rozwijania żagli, pchania beczek, wiosłowania, itp. Zazwyczaj zwrotkę wykonywał główny wokalista lub szantymen, a reszta załogi dołączała do utworu podczas refrenu.

Powiedzieć, że na TikToku trendują niezwykłe treści, to jak nic nie powiedzieć. Mamy dla Was przykład innego, viralowego trendu. Chcecie się dowiedzieć, jak zrobić fotografię ze zmarłą osobą?