Rzekomy wypadek Boxdela

Tajemnica Boxdela. Brał udział w wypadku samochodowym?

Źródło zdjęć: © Facebook
KIW,
03.09.2024 21:34

W ostatnich dniach polski internet huczy od spekulacji na temat tajemniczego wypadku, w który miał być zamieszany Boxdel. Pomimo że influencer zaprzecza, jakoby miał cokolwiek wspólnego z tym zdarzeniem, internautów nadal nurtuje pytanie: co naprawdę wydarzyło się tego feralnego dnia?

Plotki o wypadku po raz pierwszy pojawiły się publicznie podczas rozmowy Natana Marconia z Boxdelem. W trakcie tego wywiadu Natan poruszył temat, na co Boxdel odpowiedział, że są to wyłącznie farmazony i zwykłe pomówienia. Influencer wręcz wyśmiał te doniesienia, sugerując, że są one wymysłem osób szukających sensacji.

Jednak mimo tych zapewnień, temat nie zniknął z sieci. Internauci zaczęli przekopywać stare nagrania Boxdela, w których pojawia się charakterystyczny Jeep Grand Cherokee. Wzbudziło to kolejne spekulacje, a niektórzy użytkownicy portali społecznościowych, jak Wykop, zaczęli analizować dane z serwisów takich jak "Tablica rejestracyjna". Pojawiły się sugestie, że Boxdel mógł być zamieszany w kolizję, w której brał udział Jeep oraz samochód marki Volkswagen.

Intryga się zagęszcza

Dalsze spekulacje narosły, gdy powracający z impetem Sylwester Wardęga skontaktował się z Nitrozyniakiem. Druid zapytał Nitro o możliwy związek Boxdela z wypadkiem samochodowym. Wyklęty youtuber, choć nie zdradził szczegółów, potwierdził, że temat dotyczy samochodu. W tym momencie fala spekulacji na temat możliwego wypadku z udziałem Jeepa i Volkswagena rozlała się po sieci.

Sytuacja stała się jeszcze bardziej zagmatwana Boxdel wystąpił w podcaście Szalonego Reportera, w którym został zapytany o tajemniczy temat. Baron poprosił o niewłączanie tego fragmentu do odcinka. To tylko dolało oliwy do ognia i zwiększyło zainteresowanie internautów tym, co tak naprawdę miało miejsce.

Świadek, który zamilkł

Kolejnym elementem układanki jest tajemniczy świadek, który początkowo miał dostarczyć Szalonemu Reporterowi informacje na temat rzekomego wypadku, ale potem wycofał się ze swoich twierdzeń i zniknął na jakiś czas z mediów społecznościowych. Według Wardęgi, w tym czasie Boxdel miał skontaktować się z tą osobą, co może sugerować próbę zamiecenia sprawy pod dywan.

Wątpliwości i teorie

Natan Marcoń na platformie Kick opowiedział o rzekomym wypadku samochodowym Boxdela, twierdząc, że "Baron był pod wpływem narkotyków i udawał martwego przed streamerem Merghanim" na videorozmowie. W dalszej części Marcoń mówił, że "Boxdel miał zamienić się miejscami z pasażerem, aby uniknąć konsekwencji".

trwa ładowanie posta...

Do sieci trafiło również nagranie, na którym widać wyraźnie nietrzeźwego Boxdela cieszącego się, gdy jego znajomy mówi zażenowany: - Debile, wypadek i debile się cieszą. W tle migają niebieskie światła sygnałów policyjnych. W komentarzu do nagrania użytkownik NiezaleznyHejter wyjaśnił, że Boxdel nie rozbił Jeepa Grand Cherokee i nikogo nie potrącił. Zdarzenie dotyczyło Mustanga, którym Boxdel jechał bez prawa jazdy.

Tak to to nagranie. I nie, nie rozbił się Gran Cheeroki i nikogo nie potrącił.Rozbił się Mustangiem i wtedy jechał bez prawa jazdy! O sama jazdę bez prawka i spowodowanie wypadku jest drama

- napisał NiezaleznyHejter .
trwa ładowanie posta...

Na portalu Wykop.pl również pojawiły się sugestie, że Boxdel mógł być pod wpływem substancji odurzających w momencie wypadku. "PRASÓWKA dla porannych wykopków, najnowsze info z tagu: PODOBNO Michał Boxdel Baron miał spowodować wypadek pod wpływem narkotyków/alkoholu i to jest ta sprawa, z której wycofał się świadek szalonego. kropek pojawia się coraz więcej" - napisał użytkownik tacsko, załączając dwa linki do filmów na uwiarygodnienie tematu.

Teoria o Boxdelu
Teoria o Boxdelu (Wykop)

Inni użytkownicy serwisu dzielą się linkami do regionalnych serwisów informacyjnych, w których pisano o pewnym wypadku z udziałem wspomnianych wcześniej samochodów.

Czy doczekamy się wyjaśnień?

Marcoń zapowiedział, że wkrótce ujawni rozmowę z Boxdelem, która może rzucić nowe światło na całą sprawę. Być może to rozwieje niektóre wątpliwości, choć biorąc pod uwagę dotychczasowy rozwój sytuacji, nie można wykluczyć, że sprawa stanie się jeszcze bardziej zagmatwana. Tym bardziej że sam Marcoń nie jest wiarygodnym źródłem. Podobnie zresztą jak Szalony Reporter.

Obecnie wiele pytań pozostaje bez odpowiedzi. Czy rzeczywiście doszło do wypadku? Czy był on wynikiem działania pod wpływem alkoholu lub narkotyków, jak sugerują niektóre plotki? Czy Boxdel faktycznie zamienił się miejscami z innym kierowcą, by uniknąć odpowiedzialności? Każda z tych hipotez bazuje na spekulacjach i strzępkach informacji, które mogą, ale nie muszą być prawdziwe.

Co o tym myślisz?
  • emoji serduszko - liczba głosów: 0
  • emoji ogień - liczba głosów: 1
  • emoji uśmiech - liczba głosów: 0
  • emoji smutek - liczba głosów: 0
  • emoji złość - liczba głosów: 1
  • emoji kupka - liczba głosów: 2