Święto Kolorów to… ATAK na wiarę? Wspólnoty religijne ZAKAZUJĄ wydarzenia kulturalnego

Żyjemy w społeczeństwie, w którym kościół ma władzę nad innymi. Mogą korzystać ze swojego "widzimisie", aby anulować i zakazywać różnych wydarzeń. Dlaczego? Bo tak.

Do czego piję? Mała mieścina Łapy pod Białymstokiem w najbliższych dniach miała organizować wydarzenie Holi Święto Kolorów.

Najłatwiej wytłumaczyć, czym jest owo wydarzenie, poprzez wklejenie tutaj opisu od organizatorów:

Jeżeli widzieliście zdjęcia Waszych znajomych, na których wyglądali, jakby trafili do tęczowej fabryki piachu - to było właśnie Holi.

Zabawa miała być oficjalną częścią pikniku Przybij Piątkę Sąsiadowi. W sumie świetny pomysł na ciekawą formę spędzenia czasu. Ale komuś oczywiście musiało się to nie spodobać.

Tak. Wspólnotom religijnym nie spodobało się to, iż święto Holi to indyjski sposób na czczenie bożków Kamy i Krishny, "bogiń płodności i egoistycznej przyjemności i seksu". To pisownia oryginalna z wiadomości, która krążyła u członków wspólnoty.

Żyjemy w kraju, w którym wspólnota może zabronić ZABAWY, na której bawią się dzieci, tylko dlatego, iż owa zabawa ma swoje korzenie w Indiach. To czekajcie, czy my nie powinniśmy też zabronić każdemu ubierania choinki? Bo wiecie, kiedyś to było święto Słowian, a nie r e l i g i j n y c h f a j n o p o l a k ó w.

Całość ogłoszeń od wspólnoty znajdziecie poniżej. Jacyś ludzie są wręcz orgazmicznie zadowoleni z faktu, że zniszczyli komuś zabawę.

Zapraszamy do kościoła. Pamiętajcie: święto Holi było ZAGROŻENIEM według wspólnoty parafialnej. Zagrożeniem dla… kogoś na pewno. Ludzi, którzy są zgorzkniali i lubią niszczyć innym zabawę? Komentarze internautów stanowią idealnie podsumowanie całej sytuacji:

Holi Święto Kolorów powróci do Łap. Piotr Łapszo razem z Inicjatywa Łapy zapraszają na wydarzenie, które odbędzie się już w tą niedzielę i każdy będzie mógł się swobodnie bawić bez żadnego zakazu!