Rosjanie pozywają Netflixa

Rosjanie pozywają Netfliksa! Są wściekli, że serwis zawiesił usługi po wybuchu wojny

Źródło zdjęć: © Canva
Jakub TyszkowskiJakub Tyszkowski,14.04.2022 13:30

Rosyjscy subskrybenci Netfliksa złożyli pozew zbiorowy przeciwko platformie w moskiewskim sądzie. "Poszkodowani" domagają się wysokiej kary dla streamingowego giganta. Serwis wycofał się z rosyjskiego rynku po tym, gdy Putin zarządził barbarzyńską inwazję na Ukrainę.

Netflix wszedł na rynek rosyjski w 2016 roku, ale nie odniósł tam sukcesu takiego jak w Polsce czy w innych krajach na Zachodzie. Platformie udało się przyciągnąć jedynie milion użytkowników i to właśnie oni - w imieniu kancelarii Chernyshov, Lukoyanov & Partners - złożyli pozew zbiorowy przeciwko streamingowemu gigantowi. Domagają się wypłaty 60 mln rubli odszkodowania.

Na początku marca Netflix wycofał się z Rosji, tak jak zrobiło to wiele innych zachodnich firm (niechlubnym wyjątkiem jest Leroy Merlin). Powód tej decyzji był oczywisty. 24 lutego wojska rosyjskie rozpoczęły zbrodniczą inwazję na Ukrainę. Żołnierze Putina gwałcą, mordują i rabują naszych wschodnich sąsiadów. Kontynuowanie działalności w państwie terrorystycznym byłoby dla każdej firmy kompromitacją.

Rosjanie chcą pieniędzy od Netfliksa

Rosjanie, którzy nie mogą już oglądać nowych sezonów Bridgertonów czy Love is Blind, są wkurzeni, że Netflix nagle wycofał się z rynku rosyjskiego. "Poszkodowani" twierdzą, że serwis naruszył ich prawa, w związku z czym żądają, aby platforma wypłaciła im 60 mln rubli odszkodowania (ok. 3,1 mln złotych). Firma prawnicza reprezentująca rosyjskich subskrybentów złożyła pozew zbiorowy przeciwko Netfliksowi w sądzie w Moskwie.

Może powstanie rosyjska wersja Netfliksa?

Do pozwu przystąpiło 20 osób, a kolejne 100 złożyło wniosek o włączenie do grupy powodów. Czym to się skończy? Najprawdopodobniej wystawieniem Rosjan na pośmiewisko. Trudno się spodziewać, aby Netfliksowi zmiękło serce i przejął się "pokrzywdzonymi" Rosjanami, którzy z dnia na dzień utracili możliwość oglądania zachodnich filmów i seriali.

Platforma już wcześniej udowodniła, że ma gdzieś zalecenia rosyjskich władz. Zanim Netflix wycofał się z Rosji, serwis odmówił wykonania zalecenia Roskomnadzoru, który zobowiązał platformę do emitowania 20 propagandowych kanałów telewizyjnych. Ciekawe, czy wściekli Rosjanie stworzą wkrótce swoją wersję Netflixa, tak jak zrobili to w przypadku Instagrama. Ruflix? Kremlix? Naziflix?

Źródła: The Guardian/RIA Novosti

Co o tym myślisz?
  • emoji serduszko - liczba głosów: 0
  • emoji ogień - liczba głosów: 0
  • emoji uśmiech - liczba głosów: 0
  • emoji smutek - liczba głosów: 0
  • emoji złość - liczba głosów: 0
  • emoji kupka - liczba głosów: 0