Klienci Netfliksa szykują bojkot? Są wściekli

Netflix chce mocno ograniczyć możliwość udostępniania kont na platformie użytkownikom spoza danego gospodarstwa domowego. Przez długo czas nie wiadomo było, jakie rozwiązanie wprowadzi. Koncern zaczął testować w krajach Ameryki Południowej opcję, która polegała na tym, że użytkownicy udostępniający hasło innym osobom musieli dopłacić kilka dolarów.

Domysły dobiegły końca, gdy Netflix ujawnił w Centrum pomocy dla użytkowników w USA nowe zasady. Dotyczą one nowych rozwiązań, które ograniczają udostępnianie haseł. Szczegółowy sprawy przybliżył portal money.pl.

"Konta mają być używane tylko w obrębie jednego gospodarstwa domowego. Netflix będzie podpowiadał użytkownikom, którzy próbują zalogować się na konto w innym miejscu, aby zamiast tego założyli własne konto i zablokuje im dostęp, dopóki tego nie zrobią" - czytamy w nowej polityce serwisu.

Netflix umożliwi udostępnianie kont, ale wyłącznie w ramach jednego gospodarstwa domowego. W celu weryfikacji urządzenia Netflix poprosi użytkowników o połączenie się z Wi-Fi w podstawowej lokalizacji, otwarcie aplikacji lub strony internetowej Netflix i obejrzenie czegoś przynajmniej raz na 31 dni. Firma usunęła opublikowane zasady po tym, gdy temat błyskawicznie nagłośniły portale informacyjne.

Zapowiedź zmian na Netfliksie wywołała oburzenie wśród użytkowników mediów społecznościowych, w szczególności na Twitterze. Popularność zdobyło hasło "NETFLIX REVERSE YOUR DECISION" (tłum. NETFLIKSIE COFNIJ DECYZJĘ). Najwięcej kontrowersji wzbudził pomysł, że użytkownicy mieliby łączyć się z Wi-Fi w podstawowej lokalizacji raz na 31 dni. Nie wiadomo, jaki los miałby spotkać osoby, które podróżują dłużej niż miesiąc.

Wielu internautów zapowiedziało anulowanie subskrypcji na Netfliksie. Niektórzy udostępniają słynny wpis oficjalnego konta Netfliksa na Twitterze z 2017 roku. Wówczas gigant streamingowy uważał, że "miłość to dzielenie się hasłem do konta".