Rihanna ma problem - Dziewuchy Dziewuchom chcą, aby przestała być miliarderką

Rihanna dołączyła do klubu osób posiadających dziewięć zer na koncie, stając się tym samym drugą najbogatszą kobietą na świecie (pozycję liderki zajmuje Oprah Winfrey). Majątek jednej z najpopularniejszych piosenkarek wyceniono na 1,7 miliarda dolarów. Co ciekawe, większa część fortuny nie pochodzi z działalności muzycznej, ale z należących do Rihanny biznesów związanych z modą i kosmetykami.

Około 1,4 miliarda dolarów w majątku Rihanny pochodzi z firmy kosmetycznej Fenty Beauty, której kobieta jest założycielką. Pozostała część zarobków piosenkarki bierze się z działalności artystycznej i z udziałów w firmie Savage x Fenty, która produkuje bieliznę. Ostatnim projektem muzycznym Rihanny jest album "ANTI" z 2016 roku.

News o tym, że Rihanna została miliarderką, skomentował profil Dziewuchy Dziewuchom na Twitterze. Osobom niezorientowanym powiem, że DD to organizacja społeczna o statusie fundacji, do której celów należy m.in. działanie na rzecz wykluczenia dyskryminacji kobiet w życiu publicznym, kulturze i sztuce; promowanie aktywności kobiet w życiu społecznym; promowanie publikacji, inicjatyw i osób związanych z problematyką prokobiecą.

Bardzo bym chciał, żeby przekonał mnie argument typu "Ma za dużo, więc powinna mieć mniej". Staram się sam siebie przekonać, że tego typu logika ma sens. Niestety, nie działa. Gdyby za odebraniem miliardów Rihanny szły dowody - np. śledztwo wykazujące, że cały swój majątek ukradła lub czerpie zyski z niewolniczej pracy dzieci - to by mnie przekonało. Jednak wszystko wskazuje na to, że piosenkarka na swoją obecną pozycję... zapracowała. Z tego powodu miliardy Rihanny budzą we mnie jedynie podziw i uznanie dla jej przedsiębiorczości.