Poznański radny przeciwko jarmarkom świątecznym. "Symbolem świąt bigos"
W okresie przedświątecznym rynki w wielu miastach zamieniają się w jarmarki. Nie wszystkim jednak podoba się to rozwiązanie. Radny z Poznania wyraził niezadowolenie w związku z kiermaszem bożonarodzeniowym w stolicy Wielkopolski.
Jarmarki bożonarodzeniowe stały się dla wielu osób symbolem przygotowania do świąt i wprowadzeniem w świąteczną atmosferę. Każde duże miasto może pochwalić się własnym kiermaszem, nad którym unosi się zapach oscypków, grzanego wina czy grilla. Nie wszyscy jednak popierają stosunkowo nową tradycję, która podobnie jak choinka, przybyła do Polski wprost z Niemiec.
Podobne
- Abp Jędraszewski pisze o życiu bez Boga. Internauci bezlitośni
- Rządzący łapią się wszystkiego? Napisali list do proboszczów
- Abp Jędraszewski apeluje o modlitwę za rząd. Obawia się dwóch rzeczy
- Tata Maty ocenia wyborców PiS-u. Opinia zaskakuje
- Bp Mastalski z apelem do młodych. Chce, by byli "mega" i "essa"
Poznański radny sprzeciwia się jarmarkom
Choć jarmarki świąteczne tradycyjnie wiążą się z Bożym Narodzeniem, trudno jest oczekiwać od organizatorów ustawiania szopki między budkami z grzańcem i kiełbasami z grilla. Jarmarki celebrują bardziej nowoczesny, konsumpcjonistyczny, świecki aspekt świąt, w którym liczą się kolorowe ozdoby choinkowe, prezenty i smaczne potrawy, a część duchowa odchodzi na dalszy plan.
Radny osiedla Stare Miasto Michał Kondella nie jest fanem takiej celebracji. Na łamach portalu poznań.naszemiasto.pl lokalny polityk dał upust swojemu niezadowoleniu.
"Wiele stoisk, dużo jedzenia oraz ogrom atrakcji, ale gdzie w tym wszystkim można znaleźć żłobek? Schowany w nieoświetlonym kącie jak coś, co za chwilę ma odjechać na magazyn! Pytając się ludzi, gdzie jest żłobek, większość nie potrafiła odpowiedzieć. W końcu go znaleźliśmy - za schodami Arkadii, schowany w nieoświetlonym kącie, jak coś, co za chwilę ma odjechać na magazyn".
Kondella nie krył swego zbulwersowania.
"Czy nowym symbolem świąt ma być grzane wino z bigosem? Gdzie zlokalizowano w tym roku, jakby nie było, symbol świąt Bożego Narodzenia, a więc tradycyjny żłobek Bożonarodzeniowy? Nie ma go w miejscu, gdzie zawsze stał, bo stoją tu budy z winem i jedzeniem. Źle to świadczy o intencjach organizatorów oraz miasta, które w symboliczny sposób usuwa w cień i w kąt tradycyjny żłobek".
Popularne
- Wersow wypuściła "Dorosłe serce". Śpiewa, że otrzymała chłód
- Rosyjski youtuber przesadził z prankami. Policja nie miała litości
- PiriPiri zrobiło pierwsze w Polsce lody z kebabem. To nie jest żart
- Pierwszy na świecie wyścig plemników. Będą zakłady, kamery, a nawet komentator
- Bombardiro Crocodilo i inne brainroty AI. Ten trend wyżre ci mózg
- "Best feeling, pozdro z fanem". O co chodzi w tym trendzie?
- Sylwester Wardęga przegrał z Marcinem Dubielem. Musi zapłacić 350 tys. zł?
- Gimpson (Gimper) ogłosił swój ostatni koncert. Klub wyprzedał W GODZINĘ
- Polska górą. Nowy slang podbija internet. "Just turned 19 in Poland". O co chodzi?