Polski Ład zbombardował Twittera prawie 40 grafikami o "TANIM paliwie". A jak jest w rzeczywistości?
Propaganda sukcesu pokazuje, jak bardzo MY mamy tanie paliwo. Ale pokażę wam kilka faktów, które raczej każdy człowiek wychwycił - ale nadal trzeba o nich głośno powiedzieć. Bo rząd atakuje nas porównywaniem kwot, które... nie mają sensu w rzeczywistości.
Czwartkowe popołudnie było bardzo pracowite dla osób prowadzących Twittera "Polskiego Ładu". Oto bowiem najdurniejsza rzecz, jaką można było zrobić: wrzucić mnóstwo bezsensownych grafik służących do chwalenia się cenami bez informowania o różnicach w zarobkach, podatkach itp. Brawo.
Podobne
- Przechodnie pokazani w TVP są pod wrażeniem obniżek cen paliw. Cieszą się, że mogą wspierać polski przemysł!!!
- Książulo pokonał najostrzejsze burrito. "Co to jest za toksyna?!"
- Ławki w kształcie Polski. Obok długi regulamin. O co chodzi?
- Prawie 70% uczniów w szkołach ponadpodstawowych… NIE chodzi NA RELIGIĘ
- Rafałcyerki z Twittera uważa, że "fajerwerki i petardy zaspakajają ważną potrzebę mężczyzn". Eee, jaką?
Polski Ład i kilkanaście tweetów o TANIM paliwie, które nie jest tanie
Oficjalnie konto "Polskiego Ładu" na Twitterze wrzuciło kilkanaście postów o tym, jakie to paliwo w Polsce jest tanie. Wszystko to związane jest z chwilową obniżką podatków. I jak niektóre tweety są mają jakiś tam sens, bo taka Albania ma droższe paliwo od nas - i minimalne wynagrodzenie jest tam niższe niż w Polsce, tak niektóre przypadki… po prostu bolą.
Uwaga, oto nitka z tymi tweetami. Jest gęsto!
Zaznaczę tutaj: biorę pod uwagę jedynie minimalne wynagrodzenie. Dłuższa analiza mogłaby także spojrzeć na koszty życia, medianę czy kwantyle wynagrodzenia, aby ukazać najlepszy obraz. Ale dzisiejsze zestawienie będzie stricte skierowane w minimalną i odrobinę średniej.
Na początek: płaca minimalna w Polsce w 2020 roku wynosiła 610 euro. Średnia wtedy wynosiła 1174 euro. Teraz, przez zmiany w kursach walutowych, minimalna to ~660-690 euro i ~1660 euro w średnich - chociaż te dane nie oddają prawdziwego obrazu.
"Mamy tańsze paliwo niż w Danii czy Albanii!"
Tak, Albania ma droższe paliwo i niższą minimalną/średnią płacę (~215/440 euro).
Może i Dania ma droższe paliwo, ale nie ma płacy minimalnej.
Średnia zarobków w Danii w 2020 roku według Eurostatu to 3183 euro/miesiąc. Dane pochodzące ze strony dst.dk mówią o średnich zarobkach rzędu 43,487 koron duńskich na miesiąc przed opodatkowaniem. Po przeliczeniu, daje to kwotę 5,843 euro/miesiąc przed podatkami. Czyli jakbyśmy w Polsce patrzyli na kwoty brutto.
Czysto teoretycznie, to wskazywałoby na to, że przeciętny Duńczyk ma więcej niż dwukrotność tego, co Polak. Idąc taką samą logiką, gdybyśmy podnieśli cenę paliwa o 100%, to… nasze byłoby droższe. Wspomnieć oczywiście trzeba też o PKB, czyli produkcie krajowym brutto.
Ważny wskaźnik, dość podstawowy, ale pozwala na łatwe ogarnięcie efektów pracy społeczeństwa. PKB per capita, czyli na jednego obywatela, w Danii w 2020 r. to 60,9 tys. dolarów na obywatela, a w Polsce 15,65 tys. dolarów.
Przeciętny Duńczyk i Polak zapłacą podobnie za litr paliwa - i tyle
Oto machina propagandowa ogłasza wszem wobec, że paliwo jest tańsze w Polsce niż w bogatszych krajach. Świetnie! To ma taki sam sens, jakby mówić o tym, że chleb kosztuje więcej w Niemczech czy Danii, w przeliczeniu na złotówki, niż u nas. Spoko, ale w innych krajach po prostu zarabia się więcej.
Najgłupszy przykład: w Niemczech minimalne wynagrodzenie godzinowe wynosi 9,82 euro, czyli 44,63 zł. W Polsce? 19,70 zł. Osoby za zachodnią granicą są w stanie szybciej kupić PS5 czy samochód, czyli dobra międzynarodowe kosztujące wszędzie mniej-więcej tyle samo, niż przeciętny Polak.
MLH podało dalej graficzkę z "Wiadomości"
Oto przykład idealnej manipulacji danymi. To jest po prostu mistrzowski poziom, który do tej pory został osiągnięty jedynie przez Koreę Północną, Chiny oraz Donalda Trumpa.
Takie okrzyki, że "gdzieś jest prawie dwukrotnie drożej" to element sprytnej propagandy. Bo nikt nie napisze głośno o tym, że "tam gdzieś" zarabia się ponad dwa razy więcej na miesiąc. Bo wtedy statystyka nie wyglądałaby tak dobrze.
Czy ktokolwiek dał się nabrać na to?
Zależy od tego, o kim mówimy. Na Twitterze ludzie od razu zaczęli kpić z manipulowania tabelkami:
Więc nie sądzę, że ktokolwiek z młodszych, świadomych osób mógłby się nabrać na to. Czy starsi wyborcy obecnego rządu pomyśleli "o jak dobrze, że Pan PiS dba o nas!"? Cóż...
Nie martwcie się też. Obniżony VAT nie wpływa na przedsiębiorców. Oni dostali podwyżkę cen paliwa o 30 groszy w ciągu miesiąca. A że ropa/benzyna jest wykorzystywana do przewożenia dosłownie wszystkiego, to i ceny np. produktów spożywczych będą szły do góry. 🤷
Popularne
- Jelly Frucik zablokowany na TikToku. "Ryczę i jestem w rozsypce"
- Kim są "slavic dolls"? Śmiertelnie niebezpieczny trend na TikToku
- Vibez Creators Awards - wybierz najlepszych twórców i wygraj wejściówkę na galę!
- Amerykanie nie umieją zrobić kisielu? Kolejna odsłona slavic trendu
- Były Julii Żugaj szantażował jurorów "Tańca z gwiazdami"? Szalona teoria fanów
- Quebonafide ogłosił finałowy koncert? "Będzie tłusto"
- Chłopak Seleny Gomez się nie myje? Prawda wyszła na jaw
- Jurorka "Tańca z gwiazdami" węszy romans? "Ja nie widzę tej relacji"
- Agata Duda trenduje za granicą. Amerykanie w szoku