gta v radio

GTA V doprowadziło ten element do perfekcji. Tak drobnostka potrafi zrobić grę

Źródło zdjęć: © Materiały prasowe
Oliwier NytkoOliwier Nytko,08.10.2020 14:54

Znacie to uczucie, gdy jakaś kompletna pierdółka jest w stanie całkowicie zmienić postrzeganie gry? Realistyczny, otwarty świat, który żyje (a to jest trudne do zrobienia!), świetne odwzorowanie błota, czy… to, co GTA zrobiło idealnie. O czym mowa?

Seria gier spod szyldu GTA zapisała się już w historii gamingu wielokrotnie. GTA III zmieniło oblicze gier, oferując na początku XXI wieku nowatorskie rozwiązania. Historia z GTA IV to natomiast jedna z najlepszych opowieści ze świata gier.

A GTA V jest po prostu genialne i oferuje wręcz nieskończenie wiele aktywności w trybie dla pojedynczego gracza. Nie wspominamy nic o GTA: Online, bo przyjdzie na to czas.

Tryb single player w GTA V był zwrotem o 180 stopni. W poprzedniej części fabuła była ciekawa i intrygująca, ale jednocześnie niezbyt łatwa w odbiorze. Historia emigranta, który próbuje uciec od przeszłości i zaczyna życie w USA od zera - sami słyszycie, jak to brzmi.

A piątka? Historia o rabusiach, rodzinie (w lżejszym tonie), problemach z prawem, Hollywood i… Trevorze. Jeżeli ktoś nie grał, to warto. Sporo osób powinno mieć GTA V w swojej bibliotece Epic Store, ponieważ przez jakiś czas rozdawano ją kompletnie za darmo.

Piąta część idealnie oddała też klimat "tej części USA". Chodzi o nic innego, jak o klimat Los Angeles połączony z, delikatnie mówiąc, zadupiastymi pustynnymi rejonami. A ten nastrój w niesamowity sposób podbija muzyka, która gra w każdym samochodzie w GTA V

I o tej muzyce z radia warto powiedzieć kilka słów, bo to jest właśnie TA drobnostka.

Odpowiednie dobranie muzyki do gry nie jest wcale łatwe, a ścieżka dźwiękowa może z nią przecież zostać na lata. Serio, w przypadku niektórych tytułów muzyka jest ich nieodłącznym elementem. Przykładowo, gracze PS3 powinni od razu kojarzyć skomponowany na potrzeby Uncharted 2 motyw Nate’a:

Ale bycie integralną częścią gry =/= wzbogacenie doświadczeń, które płyną z grania. A przynajmniej nie zawsze. Bo w GTA V to właśnie ta niepozorna i integralna część tytułu robi robotę.

Jako że w ramach rozgrywki bardzo często przemierzamy otwarty świat za kierownicą lub sterami jakiegoś pojazdu, radio jest nieodłączną częścią zabawy. To świetny i bardzo dobrze dopracowany element - w GTA V mamy łącznie około 10 godzin zsumowanych utworów i najróżniejszych tekstów od prowadzących. Znalazło się nawet miejsce dla Franka Oceana, który "ma" własną stację. 

Największą siłą radia w GTA V jest to, że każdy znajdzie tam coś dla siebie. Fani rapu z ery NWA? West Coast Classics. Lubicie country? Rebel Radio. A może pop? Odprężcie się i posłuchajcie tego:

Kojarzycie skądś hosta tego radia? Bo powinniście - jest to Cara Delevingne! 

Dla osób, które kompletnie nie łapią, co jest takiego super w dobrym (i licencjonowanym!) podkładzie w grze.

Spróbujcie przenieść się do słonecznego Los Angeles, pomyślcie o możliwości przejścia się Hollywood Boulevard. Co chcielibyście usłyszeć? Prawdopodobnie jedną z najlepszych opcji byłoby to:

I tak do sprawy podeszło Rockstar, które zrobiło świetną robotę przy tworzeniu stacji radiowych. Jeżeli chcielibyście puścić sobie którąś stację np. do grania czy pracy, wszystko jest dostępne m.in. na YouTube. A my naprawdę polecamy to rozwiązanie.

Gracie jeszcze w GTA V?

Co o tym myślisz?
  • emoji serduszko - liczba głosów: 0
  • emoji ogień - liczba głosów: 0
  • emoji uśmiech - liczba głosów: 0
  • emoji smutek - liczba głosów: 0
  • emoji złość - liczba głosów: 0
  • emoji kupka - liczba głosów: 0