piwo

Oto 5 rzeczy, w których nie spodziewasz się plastiku. A to błąd!

Źródło zdjęć: © Pixabay
Anna RusakAnna Rusak,02.10.2020 16:12

Plastik jest wszędzie. Nawet tam, gdzie się go nie spodziewamy. Oto 5 rzeczy, które zaskoczyły nas tym, że mają go w sobie.

Ktoś może powiedzieć, że plastik jest wszędzie - i okej, będzie miał sporo racji. Jednak są produkty - w dodatku te codziennego użytku - w których chowa się wyjątkowo podstępnie. A na to, czy z nich korzystamy, mamy wpływ - w przeciwieństwie do np. stanu czystości wody, której używamy czy powietrza, jakim oddychamy (tak, w nim też naukowcy wykryli drobinki mikroplastiku).

1. Niedopałki papierosów

To, że papierosy szkodzą zdrowiu, wiadomo od zawsze. Zaskakujące jest jednak to, jak wpływają na nasze środowisko. Filtr obecny w papierosach wykonany jest z octanu celulozy, który bardzo długo się rozpada. Istotne jest też to, gdzie wyrzucamy takie niedopałki. Niestety większość palaczy zostawia je byle gdzie – na plaży, na ulicy, czasem trafiają nawet bezpośrednio do wody.

Co ważne, Komisja Europejska podała, że niedopałki papierosów są jednym z kluczowych tworzyw, które zanieczyszczają morza i oceany.

trwa ładowanie posta...

2. Brokat

Wiecie, że jest gorszy od plastikowych słomek? Mimo że produkujemy go mniej, to do środowiska dostaje się ponad 90% wytworzonego brokatu. Dlaczego? Wyobraźcie sobie wyłapywanie błyszczących drobinek z wody – brzmi mało realnie, prawda? Słomki zdecydowanie łatwiej wyłowić i zutylizować.

Także następnym razem, gdy będziecie chcieli go użyć, zastanówcie się, czy chcecie go potem zjeść na talerzu razem z rybą – bo to ona najprawdopodobniej niestety się nim posili, gdy już go z siebie zmyjecie.

3. Puszki i konserwy

Bisfenol A – główny sprawca całego zamieszania. To chemiczny związek, który wykorzystuje się do produkowania tworzyw sztucznych i puszek konserwowych. Znajdziecie go w puszkach po pomidorach, zupach, a nawet w piwie.

Tak, niestety, BPA możecie znaleźć w wewnętrznej powłoce puszki – dlatego najlepszym rozwiązaniem będą szklane opakowania.

Warto dodać, że BPA w różnym stopniu przenika do żywności. Najwięcej jest go w zupach, najmniej w napojach – najprawdopodobniej różnice wynikają z długości pasteryzacji. Z jednej strony FDA (czyli Agencja Żywności i Leków) podaje, że ilość BPA, jaką spożywamy, jest niewielka i nie stanowi żadnego ryzyka dla zdrowia człowieka, a z drugiej strony niektóre kraje np. Kanada i Francja już od niego odchodzą.

Should I Be Afraid of BPA?

4. Guma do żucia

Średnio produkujemy jej 200 bilionów sztuk rocznie, rozkłada się jakieś 5 lat - guma do żucia. Niepozorna, smaczna, odświeżająca oddech i... zatruwająca środowisko. Składa się niestety w zasadzie z plastiku, aromatów i sztucznych barwników.

Przed II wojną światową do produkcji gum do żucia używano naturalnego soku drzewnego – chicle, kauczuku i wosku. Dzisiaj niestety wszystkie te tworzywa zastąpiliśmy sztucznymi odpowiednikami. Do tego bardzo często gumy zawierają polioctan winylu (znajdziecie go w składzie kleju do papieru) i polietylen (możecie go znaleźć też w plastikowych torbach).

To może jednak miętówkę?

5. Herbata w torebkach

Lubicie herbatę? A wiecie, że podczas jej zaparzania do Waszych kubków uwalnia się mikroplastik?

Dzieje się to za sprawą polipropylenu - to on nadaje kształt i uszczelnia torebki, w których znajdują się liście - a one często też są wątpliwej jakości. Jeśli chcecie sprawdzić, czy Wasza herbata jest wykonana ze sztucznych składników, wystarczy, że wrzucicie torebkę do zimnej wody. Jeśli szybko się zabarwi, możecie być pewni, że oprócz liści herbata zawiera dodatkowe substancje.

(Nie mylcie tego tylko z cold brew tea - tutaj kluczowym rozróżnieniem jest czas. Herbata z "dodatkami" szybko zabarwi się w zimnej wodzie, a cold brew będzie potrzebowało tego czasu zdecydowanie więcej.)

Dlatego zdecydowanie lepiej i dla smaku, i dla świata będzie, jeśli przerzucicie się na herbaty liściaste. Plus jest też taki, że jeśli kupicie je stacjonarnie, możecie zapakować je do własnego pojemnika i tym samym przy okazji ograniczycie produkcję plastikowych opakowań.

A skoro już o plastiku mowa...

Wiecie, że podejście "kupię plastikową butelkę i będę jej używać wiele razy" nie jest najlepsze? Gdy wystawimy ją na działanie promieni słonecznych czy zostawimy w nagrzanym samochodzie, to plastik zawarty w butelkach zacznie wydzielać szkodliwe substancje. W nadmiarze stają się one przyczyną nowotworów, problemów hormonalnych, utrudniają zajście w ciążę i zwiększają ryzyko zawału serca.

Im częściej używamy takiej butelki, tym bardziej się niszczy, a w takich nawet mikro uszkodzeniach gromadzą się niebezpieczne bakterie. Najlepszym rozwiązaniem są zatem metalowe i szklane butelki wielorazowego użytku.

A jeśli używacie takich plastikowych butelek, też sprawdźcie, z jakiego rodzaju plastiku są wykonane. Ten oznaczony kodem recyklingowym 3 lub 7 może wydzielić związek chemiczny BPA, którego niekorzystne działanie opisywaliśmy wyżej. Na szczęście na rynku dostępne są także wielorazowe butelki z plastiku, które nie powodują, że wydziela się BPA, dlatego radzimy patrzeć na kody!

Jak widzicie, plastik czyha na nas dosłownie wszędzie. Co nam pozostaje? Uważność, czytanie etykietek, nauka i segregacja. Niewiele, ale zawsze coś!

Co o tym myślisz?
  • emoji serduszko - liczba głosów: 0
  • emoji ogień - liczba głosów: 3
  • emoji uśmiech - liczba głosów: 1
  • emoji smutek - liczba głosów: 0
  • emoji złość - liczba głosów: 0
  • emoji kupka - liczba głosów: 1