Nike kończy z wykorzystywaniem dzieci! Znaczy... będzie sprzedawać CYFROWE ubrania i buty

Szał na cyfryzacje czegokolwiek nadal trwa. Ile razy słyszeliście o tym, że kolejny mem czy inna dziwna rzecz została sprzedana za kilka worków ze złotem? Każdy, kto może, próbuje się w to wbić.

Czy wielkie korporacje też zamierzają zgarnąć część tego lukratywnego ciasta? Pff, one już to robią. Ze świeżych informacji: nawet FC Barcelona zdecydowała się wypuścić kolekcjonerskie karty w formie NFT.

A teraz do walki zaczyna wchodzić Nike. Powolutku, ale przy okazji… ze sporym przytupem.

Jak mogliście się nauczyć w przypadku Ekipy, znak towarowy to najważniejsza rzecz, obok pomysłu, przy tworzeniu produktu. Brak znaku oznacza… kłopoty.

Nike zgłosiło kilka znaków towarowych. Dokładniej: siedem wniosków do Amerykańskiego Biura Patentów i Znaków Towarowych, aby chronić swoje znaki w kategoriach obejmujących "wirtualne dobra do pobrania" i związane z nimi usługi dla sklepów detalicznych i rozrywki.

Co obejmuje zgłoszenie?

• Wirtualne obuwie.
• Odzież.
• Nakrycia głowy.
• Okulary.
• Torby.
• Plecaki
• Sprzęt sportowy brandów Nike (więc i Jordan).

Już tylko czekam, aż Fortnite wyda w kolaboracji z Jordanem miliard nowych skinów do gry. Ach, ale trzeba też przyznać, że Nike ma ogromny potencjał w internecie. Jak podaje portal "Business Insider", Firma ma jednak plany wejścia w świat meta uniwersum ze swoją ofertą cyfrową i już zatrudnia projektantów wirtualnych materiałów, którzy będą pracować nad redefinicją cyfrowego świata firmy i "wprowadzeniem nas w metaverse".

Źródło: Insider, Fortune