Najgorsza piosenka Ekipy? "Brokat" Fusialki i Banaś to reklama, nie teledysk

Osoby związane z Ekipą są znane z muzycznej działalności. Można nawet powiedzieć, że bycie w grupie Ekipa Holding zobowiązuje do wypuszczenia jakiegoś singla. Swoje kawałki ma przecież nie tylko Friz, ale i członkowie Genzie, którzy niedawno wyprzedali trasę koncertową.

W piątek 14 kwietnia premierę miał utwór "Brokat", za który odpowiada partnerka Wujka Łukiego Kasia Bożek "Fusialka" oraz Kinga Banaś, była uczestniczka programu Friza "Twoje 5 minut". Choć utwór był dość mocno hypowany, niestety nie spotkał się z dobrym przyjęciem. Internauci krytykują nową piosenkę Fusialki i Banaś, zarzucając dziewczynom, że to, co zrobiły, jest reklamą, a nie teledyskiem.

Utwór "Brokat" Fusialki i Kingi Banaś powstał we współpracy z marką Belle. Możecie ją kojarzyć m.in. z kosmetyków Genzie, które pojawiły się rok temu. To, że dziewczyny w teledysku dość mocno chciały pokazać produkty marki, widać już od samego początku teledysku. Główne bohaterki nagrania malują się i śpiewają o tym, że "znowu błyszczą jak brokat".

Reklamowanie marki w teledysku "Brokat" jednak nie do końca spodobało się widzom. Według nich utwór jest bardzo słabą reklamą, a nie teledyskiem. Większość komentarzy pod klipem jest, delikatnie mówiąc, negatywna.

"Nowa piosenka Fusialki i Kingi Banaś to chyba 3-minutowa reklama, a nie fajny teledysk. Naprawdę momentów z produktem mogło być o połowę mniej" - pisze użytkownik Twittera.

Użytkownicy krytykują również samo wykonanie utworu. Niektórzy sugerują, że producent musiał poświęcić naprawdę dużo czasu, żeby coś wyciągnąć z głosów Fusialki i Banaś. Inni proponują, by influencerki zajęły się tym, co potrafią robić i przestały śpiewać. Nawet fani Ekipy byli zawiedzeni "Brokatem".

"Niektórzy influencerzy po prostu nie powinni brać się za muzykę, tylko robić to, co robią" - czytamy w komentarzu na YouTube.

"Uwielbiam wszystko, co robi Ekipa oraz Genzie, ale niestety nie da się tego nawet odsłuchać. A mi się zawsze wszystko podoba" - zaznacza inna osoba.

"Bez szału, spodziewałam się więcej 3/10. Można powiedzieć, że to bardziej teledysk z pięcioma słowami na krzyż, niż piosenka" - krytykuje użytkowniczka.

Trudno się w zasadzie dziwić tym komentarzom. Abstrahując od tej reklamowej formy i samego wokalu influencerek, trudno w ogóle stwierdzić, o czym jest "Brokat". Tekst ma zaledwie dwie zwrotki i refren, a do tego przekazuje naprawdę niewiele. Choć są oczywiście osoby, którym taki minimalizm tekstu i jego sensu się podoba. Mortalcio z Genie twierdzi, że to "Super nutka".