MrBeast zrobił "Squid Game" NA SERIO. Uczestnicy walczyli o 1,9 MLN PLN

"Squid Game" jest bez wątpienia najpopularniejszym serialem 2021 roku, który pobił wszelkie rekordy oglądalności Netflixa. Reżyser Hwang Dong-hyuk opowiedział znaną od zarania dziejów historię, że ludzie nie cofną się przed niczym, kiedy w grę wchodzą pieniądze. Serial wywołał wiele kontrowersji, ponieważ brutalne sceny przypadły do gustu... dzieciom, które odtwarzały "Squid Game" w szkołach.

Biorąc pod uwagę, że serial traktuje o najpodlejszych ludzkich instynktach, dość zabawne, a zarazem niepokojące jest to, że widzowie Netflixa szukają sposobów, aby doświadczyć "Squid Game" w rzeczywistości. Wystarczy, że wpiszecie w Google "Squid Game na żywo", a wyskoczy Wam lista publikacji z różnych części świata o tym, że ktoś gdzieś odtwarza serial Hwang Dong-hyuka.

Spośród wszystkich osób, które zapowiadały, że zrobią swoją wersję "Squid Game", najwięcej emocji wzbudził projekt MrBeasta - youtubera z 76 mln subskrypcji. Twórca znany jest z tego, że wydaje fortunę na realizację swoich produkcji. Od początku kariery starał się wkładać 95% swoich zarobków w dalsze filmy. Nic dziwnego, że oczekiwania dotyczące jego wersji "Squid Game" były ogromne.

W "Squid Game" MrBeasta wzięło udział 456 ochotników, którzy konkurowali o nagrodę pieniężną w wysokości 456 tys. dolarów. Youtuber zdradził, że zrealizowanie filmiku kosztowało go 3,5 mln dolarów - z czego 2 miliony wydał na produkcję i budowę scenografii.

MrBeast odwzorował niemal wszystkie konkurencje, które pojawiły się w serialowym oryginale. Oczywiście w materiale youtubera nikt nie umiera, tylko ze smutną miną odpada z programu. Uczestnicy grają w "Red Light, Green Light", wycinanie wzorów w ciastkach Dalgona, przeciąganie liny na platformie, w kulki, w skakanie po pułapkach na wiszącym moście. W finałowej konkurencji, zamiast krwawej gry w kalmara, odbyła się walka o... wolne krzesło.

Chcielibyście, aby MrBeast wybrał Was do swojej wersji "Squid Game"?