"Moment prawdy" powinien wrócić. To był teleturniej, który jechał po bandzie

Moment prawdy był powodem, dla którego w latach 2009-10 warto było mieć telewizor w mieszkaniu. Mimo że był to teleturniej, który Polsat produkował jedynie przez dwa sezony, emocjonowała się nim cała Polska. Po ponad dekadzie od premiery Moment prawdy przeżywa drugą młodość w internecie. Archiwalne odcinki teleturnieju generują dziesiątki tysięcy wyświetleń na YouTube.

Zasady gry były proste. Uczestnik walczył o 250 tys. złotych, które mógł wygrać po udzieleniu poprawnej odpowiedzi na 21 pytań. Gospodarzem programu był Zygmunt Chajzer. Podobnie jak w Milionerach, uczestnik Momentu prawdy osiągał progi finansowe - im wyższy poziom, tym czekało go trudniejsze pytanie. Zawodnik odpowiadał na pytania dotyczące swojego życia prywatnego - jeśli skłamał, kończył grę.

Fenomen Momentu prawdy kryje się w samym tytule. Uczestnik konfrontował się z prawdą na swój temat, a znał ją tylko on i producenci, którzy przed odcinkiem poddawali gracza badaniu wariografem. W trakcie badania uczestnik odpowiadał na 100 pytań dotyczących życia zawodowego i prywatnego. 21 z tych pytań prowadzący zadawał w studiu w obecności publiczności i bliskich uczestnika.

Program budził kontrowersję ze względu na charakter pytań, które były bardzo osobiste.

• Czy jesteś prawiczkiem?
• Czy żywisz żal do matki, że dla dobra dzieci nie rozwiodła się z twoim ojcem?
• Czy uważasz, że twoja żona jest gorszą kochanką, niż twoja była dziewczyna?
• Czy kiedykolwiek zdarzyło ci się kłamać mężowi prosto w oczy?

• Czy zdarza ci się uprawiać seks z partnerem tylko po to, by od ciebie nie odszedł?
• Czy odeszłabyś od swojego partnera, gdybyś miała szansę na związek z bogatym mężczyzną?
• Czy poddałaś się aborcji więcej niż jeden raz?
• Czy miałaś fantazje na temat chłopaka swojej córki?

Nie wyobrażam sobie, że mógłbym zwierzać się komuś obcemu na tak intymne tematy w "normalnych" warunkach. Tymczasem uczestnicy Momentu prawdy robili to na oczach całej Polski, mając przed sobą bliskich, których odpowiedzi na pytania raniły.

Program się kończył, a rodziny graczy wychodziły ze studia rozbite po tym, co usłyszały w świetle kamer. Żona dowiaduje się, że mąż ją zdradzał. Matka słyszy od córki, że ta jej nienawidzi. TOTALNY KOSMOS. Mimo że Moment prawdy hulał w telewizji ponad dekadę temu, to w ogóle się nie zestarzał - dzisiaj poszczególne odcinki ogląda się ze szczęką opadniętą do podłogi.

Szokujący. Kontrowersyjny. Przekraczający granice. Moment prawdy był jedyny w swoim rodzaju i od ponad dziesięciu lat nie powstał równie skandaliczny teleturniej. SZKODA, bo to była świetna rozrywka. Zachęcam do dyskusji!

Źródła: Wirtualne Media/YouTube