Na kogo głosowali influencerzy? Niektórzy przyznali to wprost

Karol Nawrocki został nowym prezydentem Polski. Kandydat popierany przez PiS zdobył 50,89 proc. głosów. Jego rywal, Rafał Trzaskowski z PO, uzyskał 49,11 proc. poparcia. Frekwencja wyniosła 71,63 proc., co jest jednym z najwyższych wyników w historii polskich wyborów prezydenckich. Nawrocki obejmie urząd 6 sierpnia.

W kampanię prezydencką zaangażowało się wielu celebrytów, którzy zachęcali do poparcia jednego lub drugiego kandydata. Idole młodego pokolenia też chętnie dzielili się swoimi sympatiami politycznymi - w mniej lub bardziej bezpośredni sposób.

W serwisie X poniosło się zdjęcie, które wrzucił streamer Sergiusz Górski "NitroZyniak". Twórca sfotografował kartę do głosowania, na której postawił znak "X" przy nazwisku Karola Nawrockiego. Do wpisu dołączył krótki komentarz: "Nie było powodów na nic innego". W późniejszej dyskusji z internautami, tłumacząc powody swojej decyzji, wyraził oburzenie pod adresem Donalda Tuska, że premier w wywiadzie telewizyjnym powoływał się na freak fightera Jacka Murańskiego.

"Ja nie mam problemu powiedzieć, na kogo głosowałem, ale nie agituje za nikim podczas kampanii. Każdy ma swój rozum i nie chciałbym, żeby ktokolwiek się mną sugerował" - zaznaczył streamer.

Z kolei z Rafałem Trzaskowskim sympatyzuje tiktoker Filip Nowak "Jelly Frucik". Młody twórca powiedział podczas transmisji na żywo na TikToku, że jego wyborem w pierwszej i drugiej turze wyborów był kandydat PO.

Ze swoimi sympatiami politycznymi nie kryli się Tomasz Działowy "Gimper" i Tomasz Bagiński "Revo", prowadzący podcast o influencerach "Zgrzyt". Obaj zadeklarowali, że w 2. turze wyborów oddali głos na Karola Nawrockiego. To wyznanie spotkało się z krytyką wśród odbiorców podcastu i internautów, którzy byli przeciwni kandydatowi popieranemu przez PiS. Skala negatywnych komentarzy była tak duża, że Revo odniósł się do sprawy we wpisie w serwisie X:

Internauci wchodzą w dyskusję z Revo i emocjonują się sympatiami politycznymi popularnych twórców. Znając autorów podcastu "Zgrzyt", temat wyborów prezydenckich powróci w kolejnym odcinku programu.

Wśród znanych osób, które śledzi młode pokolenie, swoje sympatie polityczne ujawnił Ralph Kaminski. Artysta wyraził żal, że Trzaskowski nie zostanie prezydentem Polski. Piosenkarz podkreślił, że publicznie poparł kandydata PO w drugiej turze, natomiast w pierwszej turze zagłosował na Joannę Senyszyn.

W mniej bezpośredni sposób swoje sympatie polityczne ujawniła Hanna Puchalska "Hi Hania". Influencerka znana z udziału w Genzie wrzuciła na Instastory w dniu wyborów zdjęcie dłoni, na której była bransoletka z koralami. Przypomnijmy, że korale były podczas kampanii elementem charakterystycznym Joanny Senyszyn. Polityczka w drugiej turze wyborów udzieliła poparcia Rafałowi Trzaskowskiemu, co może sugerować, na kogo zagłosowała Hi Hania.

Maria Jeleniewska, tiktokerka i zwyciężczyni "Tańca z gwiazdami", opublikowała na TikToku zdjęcie, jak wrzuca kartę do głosowania do urny. Fotografii towarzyszy muzyka "Call on Me". Niektórzy mogą kojarzyć tę melodię z utworu Cypisa, który stał się protest songiem podczas demonstracji wymierzonych przeciwko PiS w 2020 r. Mimo że Jeleniewska nie potwierdziła, na kogo głosowała, wielu internautów uznało dobór piosenki jako celowy i wskazówkę, że influencerka poparła kandydata PO.