Młodzi tiktokerzy są przerażeni drożyzną w sklepach. "Jazda bez trzymanki"

Ceny usług i towarów rosną w przerażającym tempie. Tylko w grudniu 2021 roku wskaźnik inflacji wyniósł 8,6%. Podczas gdy politycy rządu i opozycji nie mogą dojść do porozumienia, czyja to jest wina, my z przerażeniem spoglądamy na spadającą wartość pieniądza. Już dawno minęły czasy, gdy wkurzaliśmy się na drogą Coca-Colę. Dzisiaj dylematem jest, czy możemy sobie pozwolić na zakup kostki masła.

Niepokój związany z drożyzną widoczny jest wśród użytkowników mediów społecznościowych. Prześledziliśmy nastroje na najszybciej rozwijającej się obecnie platformie, czyli TikToku, gdzie filmy oznaczone hasztagiem #inflacja wygenerowały 49 milionów wyświetleń.

Tiktoker @iksemte zabrał nas do sklepu, aby opowiedzieć o cenach produktów, na podstawie których zauważył szalejącą inflację. Według niego zjawisko widać po wzroście cen wyrobów garmażeryjnych i oleju. Warto zajrzeć w sekcję komentarzy pod tymi klipami, gdzie internauci podają więcej przykładów drożyzny.

Tiktokerka @carooola24 w tragikomiczny sposób przedstawiła, jak zmieniła się wartość pieniądza na przestrzeni ostatnich lat. Podczas gdy w 2015 roku twórczyni mogła sobie pozwolić na zakup masła, w 2022 roku musi przerzucić się na tańszą margarynę. Jest to jeden z absurdów obecnej sytuacji w sklepach, że masło stało się dobrem luksusowym.

@klaudia_moon nagrała krótką scenkę, w której ukazała kolejny absurdalny efekt inflacji - wysoką cenę chleba. Na nagraniu tiktokerka uzbierała ponad 100 złotych na jeden bochenek, co oczywiście jest specjalnym wyolbrzymieniem zjawiska... niemniej jednak chyba wszyscy podskórnie czujemy, że sytuacja przedstawiona na nagraniu może wkrótce się spełnić w rzeczywistości.

@crazymommy27 nie czeka na promocję na masło, tylko na promocję na pomidory. Tiktokerka nie może uwierzyć, że w jej sklepie za kilogram pomidorów malinowych trzeba zapłacić 19,99 złotych. Oczywiście musimy brać pod uwagę, że dane pochodzą z zimy, kiedy warzywa i owoce są generalnie drogie, ale to nie zmienia faktu, że cena jest porażająca.

Tiktoker @slaprzy zaprezentował na jednym filmiku kilka przykładów drożyzny. Poza wysoką ceną tak podstawowych produktów jak mleko i olej, twórca zwrócił uwagę na ceny szynki, które poszybowały w kosmos. Być może to jest jedyna pozytywna strona inflacji, że wkrótce nie będzie nas stać na bycie mięsożercami 😂

Zjawisko inflacji od ciekawej strony ugryzła fotograf Kesja Jędrzejrzyk. Kobieta tłumaczy, dlaczego wzrosły ceny fotografii ślubnej. Po pierwsze, przez inflację jeszcze mocniej odczuwa się wzrost cen drogich usług. Po drugie, Nowy Ład spowodował, że wzrosły koszty prowadzenia firmy. Po trzecie... wszystko drożeje - paliwo, prąd, cena sprzętu. Po czwarte, każdy chciałby czasami dostać podwyżkę - również fotografowie.

Nie mogłem się powstrzymać, żeby nie udostępnić klipu @fajdor. Tiktoker w zabawny sposób pokazuje, jak rządowa propaganda próbuje wmówić Polakom, dlaczego w kraju szaleje drożyzna - jest to klasyczna "wina Tuska" XD

Zgadzacie się z opiniami tiktokerów? Dajcie znać, jak wy odczuliście wzrost cen spowodowanych inflacją?