LUBRYKANT jako baza pod makijaż - nowy beauty trend na TikToku

Kolejny tydzień, kolejny trend na TikToku, na widok którego nasze twarze wykrzywia grymas WTF. Jeśli nadal przecieracie oczy ze zdumienia, mając nadzieję, że błędnie zrozumieliście nagłówek, to uświadamiam, że ten trend istnieje naprawdę. Ludzie serio używają lubrykantu, aby przygotować skórę twarzy pod makijaż.

Hasztag #lubeprimer (który wygenerował ponad 7,6 mln wyświetleń) otwiera wrota do krainy dziwności. Zarówno beauty influencerzy, jak i zwykli użytkownicy serwisu sprawdzają, czy lubrykant Durex sprawdzi się jako alternatywa dla tradycyjnego podkładu do makijażu. Rezultaty testów wypadają zaskakująco dobrze - zakładając, że nie traktujemy tego trendu jako trolling.

Do trendu dołączył Sean Anthony (beauty influencer). Z początku twórca nie dowierza, że lubrykant sprawdzi się w nowej odsłonie, jednak bardzo szybko zmienia zdanie i przekonuje się do trendu. - Uczucie jest niesamowite - twierdzi Sean, chwaląc lubrykant za to, że nadaje skórze jego twarzy blask i "chwytliwość". Następnie twórca wykonuje pełny makijaż, który według niego jest świetny.

Dermatolożka Stacy Chimento w wypowiedzi na "Teen Vogue" powiedziała, czy stosowanie lubrykantu na twarz jest bezpieczne. Doktor stwierdziła, że składnikiem produktu może być olej rycynowy, który jest często stosowany jako dodatek do podkładów, bo wygładza skórę. Chimento wyraziła jednak obawę, że olej rycynowy może zatykać pory, co jest niekorzystne dla osób z trądzikiem.

Warto zaznaczyć, że nie wszystkie lubrykanty Durex zawierają olej w składzie (niektóre są wykonane na bazie wody). Niemniej jednak sprawa nabrała takiego rozgłosu, że wypowiedziała się sama firma Durex, która stwierdziła, że nie zaleca stosowania lubrykantów jako podkładów do makijażu.