Logan Paul: wisielec o wartości 3 mln dolarów

Jeśli ktoś spędził przełom 2017/18 roku w śpiączce, zaczniemy od skrótowego wprowadzenia do tematu. Wszystko zaczęło się od tego, że 31 grudnia 2017 roku youtuber Logan Paul opublikował wideo z japońskiego lasu Aokigahara, tzw. Lasu Samobójców. Jest to miejsce, gdzie często dochodzi do przypadków samobójczych śmierci – od tego pochodzi budząca grozę nazwa lasu.

W lesie Aokigahara Logan Paul wraz z grupką przyjaciół natknęli się na wisielca. Youtuberzy uwiecznili zmarłego w swoim filmie, co wywołało oburzenie społeczności internetowej. Influencerzy nie zaczęli od poinformowania odpowiednich służb, tylko zrobili z wisielca sensację. Najbardziej bulwersowała reakcja Logana Paula, który wydawał się być rozbawiony całą sytuacją.

25-letni Logan Paul został pozwany przez wytwórnię filmową Planeless Pictures. Firma twierdzi, że w 2016 roku zawarła z youtuberem umowę, aby nakręcić z nim film "Airplane mode" – informuje serwis "People", który dotarł do akt sądowych sprawy. Umowa została zerwana po tym, jak w 2017 roku Paul nakręcił niechlubny film o lesie Aokigahara w Japonii.

Według Planeless Pictures, wskutek kontrowersyjnego wideo firma straciła kontrakt z Google wart ponad 3 mln dolarów. Wytwórnia zarzuca Loganowi, że ten – publikując szokujące wideo – zdawał sobie sprawę, iż zrazi do siebie część widowni, co odbije się negatywnie na współpracy z Planeless Pictures.

Wytwórnia uważa, że gwiazda YouTube'a chciała wykorzystać pokazanie samobójcy tylko po to, by zwiększyć swoją sławę, nie myśląc o negatywnych konsekwencjach, które mogłoby ponieść Planeless Pictures. W rezultacie Planeless nigdy nie otrzymało rekompensaty za utracony kontrakt z Google o wartości 3,5 mln dolarów.

Logan Paul wzbudza wiele kontrowersji. W 2021 roku zmierzy się w ringu z... Floydem Mayweatherem.