Logan Paul stracił majątek na NFT. Internauci drwią z youtubera

NFT to niewymienialny, niezmienny technicznie, niemożliwy do zhakowania certyfikat. Może przybrać różne formy i stanowi poświadczenie, że dany plik jest oryginałem istniejącym wyłącznie w jednej kopii. NFT od początku istnienia budziło ogromne kontrowersje. Nabywca płaci majątek za coś niematerialnego, co dla wielu ludzi nie ma sensu. Ponadto na rynku cyfrowych aktywów działają oszuści i manipulanci. Zniechęcają wielu potencjalnych inwestorów.

Globalny rynek NFT doświadczył ogromnych wahań w ciągu ostatnich lat. Jak informuje "Bloomberg", w styczniu 2021 roku obrót niewymienialnymi tokenami osiągnął poziom ok. 200 mln dolarów. Rok później zainteresowanie cyfrowymi aktywami przekroczyło rekord, bo wolumen transakcji wyniósł 17,2 mld dolarów. Następnie nastał trend spadkowy. We wrześniu nabywcy kupili NFT o łącznej wartości wynoszącej jedynie 466 mln dolarów.

Modę na NFT spopularyzowali celebryci i influencerzy. Wśród nich dużą rolę odegrał Logan Paul. To amerykański youtuber, którego kanał subskrybuje ponad 23 mln fanów. 27-latek zasłynął filmem z japońskiego lasu Aokigahara, gdzie śmiał się z samobójcy. W 2021 roku wypuścił kolekcję NFT, która cieszyła się dużym zainteresowaniem. On sam wydał fortunę na niewymienialne tokeny.

Logan kupił w 2021 roku NFT przedstawiające Azuki Bumblebee. Zapłacił za nie 623 tys. dolarów (ok. 3,1 mln złotych). Jak podaje portal watcher.guru, wartość cyfrowego aktywa pod koniec września 2022 roku spadła do... 10 dolarów.

O nieudanej inwestycji poinformował zresztą sam youtuber. Logan napisał na Twitterze, że wspomniane NFT jest "praktycznie nic niewarte".

Wielu internautów żartuje z sytuacji Logana. "Oferuję dwa dolary i ani centa więcej", "To było zawsze bezwartościowe. Niesamowite, że ktokolwiek wycenił to nawet na 10 dolarów", "Czyli NFT jest oszustwem? Jestem pod wrażeniem", "Kto mógł to przewidzieć?". To niektóre komentarze na Twitterze w reakcji na wiadomość o stracie youtubera.

Źródła: strefainwestorow.pl