Kosmetyki dla nastolatków z hasłami o BDSM. Sklep reaguje
W jednej z popularnych drogerii kosmetycznych pojawiła się nowa marka dla nastolatków. Na produktach można znaleźć seksualizujące hasła nawiązujące do sekstingu czy BDSM. Czy taka kampania reklamowa jest etyczna?
W Rossmannie od pewnego czasu można znaleźć nową markę polskich kosmetyków. Produkty są zaadresowane do nastolatków i pewnie większość przeszłaby obok nich obojętnie, gdyby nie język komunikacji tej marki.
Podobne
- Facet musi płacić za randkę? Rekompensata za drogi makijaż
- Osoby z niepełnosprawnościami vs. kosmetyki. Selena Gomez zbiera pochwały
- Gimper o zdradzie w związku. Krytykuje nawet NitroZyniak
- Pokazał, co wyciąga z pośladków pacjentów. Lepszy niż polska szkoła?
- Najbardziej wytatuowany nauczyciel. Jakich części ciała się pozbył?
Hasła na produktach dla nastolatków w dość nieodpowiedni sposób nawiązują do seksu, o czym na Instagramie poinformowała Karolina Liczbińska "czarolinka". Jak na cała sytuację zareagował Rossmann?
Kosmetyki dla nastolatków z hasłami o BDSM
W artykule zdecydowaliśmy się na nieumieszczanie nazwy produktu, by nie robić mu dodatkowej reklamy. Na opakowaniach kosmetyków dla nastolatków można znaleźć takie hasła jak: "Make me wet" (Sprawia, że mam mokro") , "I like it rough" ("Lubię na ostro") czy "Show me your dirties" ("Pokaż mi swoje nagie zdjęcia").
Znajdziemy tam też takie określenia jak "MILF", a także emoji bakłażana czy brzoskwini, które często służą do komunikowania treści erotycznych. Wygląda to tak, jakby teksty z pornografii, wiążące się z BDSM i seksualizacją były główną częścią kampanii reklamowej produktów.
W zasadzie pewnie nikt by się do tego nie przyczepił, gdyby nie to, że kosmetyki są skierowane do nastolatków. Właśnie ta kwestia szczególnie zaniepokoiła użytkowniczkę Instagrama, Karolinę Liczbińską "czarolinkę", która zwróciła uwagę na problem związany z takim promowaniem kosmetyków. Dziewczyna na stories w social mediach pyta, czemu produkty są skierowane do młodych osób i mówią o sekstingu.
"Voila, zaproszenie do przesyłania nudesów przez nieletnich. […] Promujmy BDSM dla 13-latek, bo na pewno ich mózgi i tak nie są już przeryte pornografią, kulturą gwałtu i tiktokami o podduszaniu, załamka" - napisała na Instagramie Karolina.
Kontrowersyjna kampania kosmetyków dla nastolatek
To niestety nie wszystko. Gdy Karolina zwróciła uwagę na kampanię kosmetyków, marka postanowiła do niej napisać. W wiadomości podziękowała za krytykę i dodała: "My nic nie ukrawamy, tak samo jak Pani na niektórych swoich zdjęciach". Pod postami dziewczyny pojawiły się również obleśnie komentarze w stylu "jakie melony". Zamieszczano je z oficjalnego konta marki.
Drogeria Rossmann zareagowała na stories Karoliny. Sklep poinformował o tym, że zdecydował się na usunięcie kosmetyków marki ze swojej oferty. Dziewczynę przeproszono również za całą sytuację. 21 marca na Instagramie Karoliny pojawiło się zdjęcie z pustymi półkami po produktach w jednym ze sklepów sieci.
"Dzień dobry, uprzejmie informujemy, że podjęliśmy decyzję o usunięciu kosmetyków marki z naszej oferty, dlatego wkrótce znikną z naszej drogerii online i drogeryjnych półek. Nie będziemy komentować działań marki w social mediach, ale jako firma nigdy nie pozwolilibyśmy na obrażanie klientów" - czytamy w wiadomości Rossmanna zamieszczonej przez Karolinę.
O marce seksualizującej młodych ludzi kosmetykami postanowiła napisać również Martyna Zachorska, znana na Instagramie jako "Pani od feminatywów". Zwróciła uwagę na szkodliwość pornograficznego dyskursu w kosmetykach dla nastolatków i zaznaczyła, że dzieje się to w kraju, w którym nie ma rzetelnej edukacji seksualnej dla młodych.
Źródło: Instagram
Popularne
- Koniec klasycznego języka? Liczba 67 została słowem roku
- "I do pieca" zostanie zdaniem roku? Trend opanował internet
- Wersow poleciała samolotem do fryzjera. Teraz tłumaczy się widzom
- Katy Perry spełniła swój teenage dream? Nie uwierzysz, co stało się podczas show w Krakowie [RELACJA]
- Julia Żugaj nie przeszła do finału "Twoja twarz brzmi znajomo". Które miejsce zajęła?
- Edzio wyprowadził się z Polski. W nowym kraju zacznie od nowa
- Książulo ma problemy. Nie wszystko poszło zgodnie z planem
- "To: Witajcie w Derry" - nieudana kopia "Stranger Things". Recenzja 1. odcinka
- Pola Maj: "ogień to odpowiednik mojego temperamentu" [WYWIAD]





