Koniec z "FIFĄ"? EA wymyśliło nową, "lepszą" nazwę?

Oficjalnie możemy mówić o końcu pewnej ery. Ery FIFY jako takiej, której nazwa kojarzy się wszystkim z serią gier - a potem, może, z federacją. Jednak czas tej współpracy jest już prawdopodobnie policzony.

Opłaty licencyjne związane z wykorzystaniem marki FIFA mają być astronomicznie wysokie - z tego powodu, jak i przez liczne kontrowersje, EA chce się od nich odciąć.

Jak podaje popularny informator, Jeff Grubb, nowe nazewnictwo ma rzekomo wejść w życie od premiery nadchodzącej gry FIFA 23. Oczywiście tytuł nie został jeszcze ogłoszony, lecz coroczna premiera FIFY to coś jak kolejny odpał Wojewódzkiego - na pewno się wydarzy.

Nieogłoszona jeszcze "FIFA 23" ma rzekomo nosić nazwę wewnętrzną "EA Sports Football Club" lub "EA Sports FC". Warto zaznaczyć, że pod koniec ubiegłego roku EA zastrzegła znak towarowy… "EA Sports FC".

Widziałem znaki towarowe, pomyślałem, że to może być tylko funkcja, taka jak tryb online. Popytałem się o to... to jest to, to jest ta nowa nazwa - powiedział Grubb.

EA może chcieć się odciąć od FIFY z wielu powodów - nadal może również chodzić o pieniądze. Organizacja ogłosiła chwilę temu, że chce doprowadzić do mniejszego gatekeepu treści związanych ze spotem.

Ergo, może powstać więcej gier sportowych, konkurentów FIFY od EA. A że Electronic Arts płaci, rzekomo, gigantyczne kwoty za markę - nie sposób się nie zgodzić ze zmianą nazwy.

FIFA, czyli Fédération Internationale de Football Association to organizacja stojąca za setkami rzeczy w świecie piłki nożnej. Jeżeli wiecie, czym się zajmują - super. Jeżeli nie - też spoko, ta wiedza nigdy się wam nie przyda.

FIFA nie jest krystaliczną organizacją. Służyła w przeszłości do prania milionów, nadużywania władzy czy wygłaszania seksistowskich stwierdzeń. Wymieniać można byłoby w nieskończoność, ale oto niektóre z kontrowersji z przeszłości.

FIFA w trakcie World Cup zarabiała miliony, podczas gdy kraj organizujący wydarzenie, tracił - niepotrzebne stadiony, zmiana przepisów pod Fifę (m.in. sprzedawanie alkoholu obok stadionu). Spójrzcie na Brazylię, tam FIFA stworzyła największy parking dla autobusów - bo stoją na nieużywanym stadionie za kupę forsy.

Pranie brudnych pieniędzy, łapówki i oszustwa to standard, prawda? Do tego dochodzą mistrzostwa z 2022 roku w Katarze. Dlaczego Katar? Cytujac Wiki:

Istnieją liczne zarzuty dotyczące łapówkarstwa pomiędzy katarską komisją przetargową a członkami i kierownictwem FIFA.

Dodatkowo prawa człowieka w Katarze prawie nie istnieją - pracownicy przy budowach stadionów są traktowani jak niewolnicy.

Wykorzystywanie środków FIFA na łapówki i m.in. luksusowy apartament dla zwierząt jednego z wysoko postawionych oficjeli? Och, przecież to pestka. Wręcz standard, który mogliśmy oczekiwać po tej organizacji.

Przeszło dwa miesiące temu rozpoczęło się dochodzenie ws. wykorzystywania seksualnego w gabońskiej piłce nożnej. Jak podaje Guardian, były trener reprezentacji Gabonu do lat 17 wraz z dwoma innymi trenerami został oskarżony o gwałt na nieletnich i napaść seksualną po oskarżeniach rzekomych ofiar.

Mogę mnożyć więcej przykładów, ale zobaczcie lepiej kilka materiałów Johna Olivera o federacji - ogarniecie lepiej, co jest z nią nie tak: