Kim jest Måneskin i co ma wspólnego z księżycem? Podsumowanie Eurowizji i nasze muzyczne odkrycia

Były już występy, o których chcemy zapomnieć i memy, które wciąż bawią. Teraz, gdy poeurowizyjne emocje już trochę opadły, czas na drobne podsumowanie. Nie zabraknie w nim największych zwycięzców, odkryć i piosenek, które na pewno zostaną na naszych playlistach trochę dłużej.

Zaczniemy może od zwycięzców tegorocznego konkursu, czyli Måneskin i utworu „Zitti E Buoni”. To chyba pierwsza, zwycięska piosenka z Eurowizji, która naprawdę mi się podoba. Ale pewnie jak większość z Was usłyszałam o nich dopiero podczas tego konkursu.

Za samą nazwą kryją się duńskie korzenie Victorii De Angelis, czyli członkini tego czteroosobowego zespołu rockowego. Gdy muzycy szukali nazwy zespołu, poprosili dziewczynę, by dorzuciła kilka duńskich słów. Tak wpadli na słowo Måneskin, które oznacza światło księżyca, i spodobało im się na tyle, że po prostu przy nim zostali.

Poza Victorią w zespole najdłużej jest Damiano Davida. Znają się od czasów szkolnych, a zespół utworzyli w 2015 oku. Później dołączyli do niego Thomas Raggi i Ethan Torchio, a w 2017 roku grupa zajęła drugie miejsce we włoskiej wersji X Factor. Do tej pory wydali dwa albumy, które znalazły się na szczytach włoskich list przebojów.

Aha i pewnie ciekawi Was sprawa z narkotykami. Zespół wyjaśnił, że Damiano pochylił się w ten sposób, bo znalazł szkło, a w ich pokoju nie znaleziono niczego podejrzanego. Niemniej, po przyjeździe do domu podejmie się testu na obecność narkotyków.

Dobra, to jak już wiecie wszystko o zwycięzcach i przesłuchaliście ich płyty, to jeszcze zostawię Was z moimi inspiracjami muzycznymi.

Nie będę ukrywała, że zakochałam się w „10 Years” Daði og Gagnamagnið od pierwszego przesłuchania. Piosenka sprawia, że od razu chce się tańczyć, a samo wykonanie na bank zostawi Was z uśmiechem na twarzy. Poza tym mają świetne vibe, kostiumy no i TEN UKŁAD?! Gwarantuję, że będziecie chcieli się go nauczyć, na szczęście Daði Freyrjuż przygotował tutorial.

Moja przyjaciółka powiedziała, że to taka nowoczesna Edith Piath i nie pozostaje mi nic innego, jak zgodzić się z nią w stu procentach. Jeśli potrzebujecie delikatności, wzruszenia i odrobiny francuskiego klimatu, to musicie przesłuchać „Voilà” Barbary Pravi.

Gjon's Tears może nie porwał mnie tak, jak pozostali wykonawcy i wykonawczynie, ale też jest wart odnotowania – chociażby dlatego, że zajął trzecie miejsce w konkursie. Jak sam mówi, w muzyce stawia na poruszanie ludzi w różny sposób, a żeby to osiągnąć w swoich utworach miesza szczęście, smutek i melancholię, co też słychać w jego eurowizyjnej piosence "Tout l'Univers".

A Wy macie jakiś swój ulubiony zespół i wykonanie? Jesteście zadowoleni z werdyktu jury?