Kacper Błoński obiecał randkę babci z TikToka. Teraz jej unika?

Kacper Błoński, znany pod pseudonimem Crusher, wydał piosenkę pt. "Loveair". Postanowił wypromować utwór za pośrednictwem TikToka. Influencer zwrócił się do obserwujących go fanek, aby używały singla jako tła muzycznego do filmów. Twórca zapowiedział, że nagra kilka duetów do wybranych klipów, a autorce najpopularniejszego filmu zaproponuje wyjście na randkę.

Obietnica wspólnej randki podziałała motywująco na wiele użytkowniczek z TikToka. Do katalogu aplikacji trafiło ponad pięć tys. filmów z piosenką "Loveair". Błoński stworzył kilka duetów, spośród których najwięcej wyświetleń zdobył ten z użytkowniczką @Trishia. Dziewczyna nie mogła pójść z influencerem na randkę, dlatego zaprosiła do klipu swoją babcię. Internauci obejrzeli film ponad 4,3 mln razy!

Błoński oznajmił na Twitterze, że zaczyna organizować spotkanie z kobietą. Mijały kolejne tygodnie, a sprawa ucichła. Film z randki nie powstał, bo do spotkania z babcią - influencerką nie doszło. W tym czasie Kacper zajmował się innymi rzeczami, jak np. sesją zdjęciową na zamarzniętym Morskim Oku w Tatrach.

Kiedy Kacper zabierze babcię na randkę? - Nie wiem - przyznaje wnuczka kobiety w filmie na TikToku. - Były jakieś wstępne ustalenia, ale to tyle. Podany przeze mnie termin minął. Ze strony Kacpra jest brak odpowiedzi. Napisałam do niego z ważnymi informacjami, ale nie odczytał wiadomości. Jeśli chodzi o spotkanie, weekend do końca roku będzie ciężko ze strony babci. Ja to jestem ja, ale babcia jest najważniejszą kobietą w moim życiu. Zależy mi, aby była traktowana z szacunkiem. Czekać może długo, jeśli zdrowie jej dopisze, ale warto poznać chociaż jakiś termin, bo czasem ciężko jest się zgrać.

Internauci nie pozwolili Kacprowi zapomnieć o złożonej obietnicy. Sprawa niezrealizowanej randki stała się popularnym tematem rozmów na Twitterze.

W końcu sam Kacper odniósł się do dramy. "Jestem umówiony na randkę z babcią. Tyle w temacie" - napisał na Twitterze. Kiedy jedna z osób zapytała, czy umówił się po tym, gdy wybuchła afera, influencer odparł: "Dopiero teraz zobaczyłem, że wybuchła jakaś afera i @Zebolek cieszy japę, że coś się dzieje w internecie. A umówiłem się wczoraj jak wróciłem z live u Medusy do domu".