Janusz Palikot promuje SWOJĄ WÓDKĘ, ale żali się na "pijanych młodych ludzi"
Janusz Palikot ostatnio żalił się na Instagramie, że młodzi się upijają i wrzeszczą mu pod domem . Wcześniej Janusz rozdawał małpki w ramach happeningu, a teraz promuje swoją wódkę. Oraz radzi na TikToku, jak pokonać kaca xD
Janusz Palikot jest bez cienia wątpliwości jednym z najbardziej rozpoznawalnych polskich polityków. Kiedyś dobitnie wykorzystywał happeningi do zwracania uwagi na społeczne problemy. Ten gość wymachiwał wibratorem i pistoletem, aby zwrócić uwagę na problem gwałtu - Maja S. by na to nie wpadła, przyznajcie.
Podobne
- Janusz Kowalski: "kolorowe kredki, zeszyty, tornistry GWAŁCĄ dzieci ideologią gender". Nie, to nie fejk
- Influencerzy reklamują alkohol. Zajmie się nimi prokuratura?
- Mentzen chwali Donalda Trumpa za "optymalizację" podatków na zmarłej żonie
- Coraz więcej młodych o lewicowych poglądach! Badania CEBOS niosą trochę nadziei
- Jarosław Kaczyński proponuje młodym "nowy model życia". A mi jest słabo [OPINIA]
Pod koniec 2017 r. Palikot formalnie odszedł z polityki. Na przestrzeni lat zaczął zajmować się sprzedażą kraftowych piw, potem wódek - a teraz reklamuje wraz z Kubą Wojewódzkim swoją konopną wódkę o nazwie BUH. O tym za chwilę.
Janusz Palikot ma problem z "pijaną młodzieżą"
W niedzielę Janusz podzielił się przemyśleniami nt. sobotnich imprez i głośnej młodzieży na starym mieście w Lublinie:
Przed moim domem na starym mieście w Lublinie w sobotę jak zawsze pijani młodzi ludzie ryczą jak zarzynane zwierzęta! Byłem tydzień w Maroko, w kraju 10 razy biedniejszym nikt się nie upija tak i nie ryczy. Może dlatego, że tam [jest] marihuana, a nie alkohol?
Nie chlej - degustuj. Nikt nie oskarża producentów samochodów, że mordują ponad 3000 Polaków ginących w wypadkach. Alkohol jest dla ludzi odpowiedzialnych - wywnioskował. xD
Zacznijmy od ostatniego: samochody nie uzależniają, nie wpływają na nasze samopoczucie i nie niszczą rodzin przez codzienne jeżdżenie. Samochód w wielu przypadkach jest jedyną możliwością przemieszczenia się z punktu A do B. Natomiast mówi się, że w Polsce co roku alkohol zabija 12 tys. osób - na świecie ta liczba wynosi +/- 3 miliony osób. Alkohol nie jest nikomu potrzebny do życia - samochód tak.
Te słowa pochodzą od...
Ja rozumiem, happening i te sprawy - nadal. Może nie pamiętacie, ale Janusz Palikot rozdawał kiedyś małpki na konferencji prasowej - wszystko w imię zwrócenia uwagi na decyzje zakupowe kancelarii prezydenta Lecha Kaczyńskiego.
Palikot pokazuje, jak się pije w kancelarii prezydenta
Dołóżmy jeszcze fakt, że od jakiegoś czasu co chwilę słychać o problemach z marką BUH. Bo, nomen omen, ten brand alkoholi i wyrobów bezalkoholowych reklamuje się hucznymi zabawami i he he imprezką. Nawet ostatnia reklama zachwalająca ich alkoholową markę (och, i CBD) to koncert:
KRÓL x WOJEWÓDZKI x PALIKOT x CZECHOWSKI - PARTY (cover)
Jan Śpiewak zwrócił na to uwagę, powołując się też na art. 13 ustawy o wychowaniu w trzeźwości. W Polsce nie można reklamować i promować alkoholu - z pominięciem piwa. "Reklama nie może wywoływać skojarzeń z atrakcyjnością, relaksem, wypoczynkiem, nauką, pracą czy sukcesem zawodowym".
Czyli… promujmy wódkę, ale miejmy problem z osobami, które ją piją?
Prosty przykład, czyli fragment teledysku. Co widzimy w nim? Gościa, który chleje wódkę. Ludzi pijących coś z kieliszków. Artystyczne odwzorowanie osoby wymiotującej. A na koniec po prostu wódkę spadającą z nieba.
Inne reklamy BUH-a dotyczyły czegoś kompletnie niezwiązanego z imprezą i piciem na umór (np. spot "WyBUHowa leci w kosmos"), lub też reklamowane było piwo bezalkoholowe (np. przez Marcina Dubiela). Z tym oczywiście trudno mieć większy problem, poza nachalnym reklamowaniem wódki.
Czy nie trąci to minimalnie hipokryzją, że najpierw reklamujemy imprezę do upadłego z hektolitrami wódy, a potem mamy problem z... osobami, które są pijane?
Inną sprawą jest Janusz Palikot na TikToku
Zaznaczmy: Janusz Palikot w aplikacji dla młodzieży. O czym mówi? O leczeniu kaca, sposobach na kaca i *nagle* pokazuje swoją markę w Krakowie. Tutaj na przykład budżetowy Elton John mówi, że nie można pić wódki z wodą, bo przez to jest większy kac:
Tutaj o leczeniu kaca. Mówi także, że po "kraftowej wódce nie ma kaca":
Znalazło się miejsce na reklamowanie wódki w Żabce, a co:
Kompletnie randomowo, film sprzed kilku miesięcy: Palikot zabawił się w budżetowe "Hotline Miami" i zachęcał do zakupu wódki - nadal na TikToku:
Jak ma być dobrze?
Ja rozumiem: głośna młodzież wkurza każdego. Szczególnie, gdy jest późno i słychać za oknem ryki spółkujących lisów. Ale nadal: zarabiając na promowaniu wódki i imprez, można oczekiwać takich efektów. To nic zaskakującego, że ludzie w centrum miasta, na starówce, bywają pijani i głośni.
Niezaprzeczalnie, można się napić od czasu do czasu, gdy mamy na to ochotę. Problem w tym, że w Polsce mamy po prostu brak edukacji związanej z alkoholem. Pijemy, wróć - chlejemy na umór i powtarzamy to codziennie. To jest prawdziwy problem. Reklamując wódkę czy piwo jako "atrybuty fajności", dorzucamy do tego kolejną cegiełkę.
Popularne
- Chill Guy podbija internet. O co chodzi z wyluzowanym ziomkiem?
- Naruciak i Psycholoszka stracili pieska. "Nie wybaczę sobie nigdy"
- Były Julii Żugaj szantażował jurorów "Tańca z gwiazdami"? Szalona teoria fanów
- Kim są "slavic dolls"? Śmiertelnie niebezpieczny trend na TikToku
- Jelly Frucik zablokowany na TikToku. "Ryczę i jestem w rozsypce"
- Quebonafide ogłosił finałowy koncert? "Będzie tłusto"
- Podgrzej pizzę na PlayStation 5. Pizza Hut prezentuje nietypowy gadżet
- Genzie prezentuje: "100 DNI DO MATURY". Zapowiada się wielki hit?
- Sara James doświadczyła rasizmu? Jej wyznanie szokuje