Galaktyczna Coca-Cola Starlight Zero Sugar prosto z Chin. Czy smakuje inaczej od zwykłej coli?
Coca-Cola Starlight to nowy produkt w Polsce. "Galaktyczny" smak prosto z Chin w Żabce.
Coca-Cola znowu nas zaskakuje nowym smakiem swojego sztandarowego trunku. Tym razem, poza najoczywistszym pomysłem na dodanie "jakiegoś zioła/owoców" do smaku, zdecydowano się na smak "Galaktyki", czy też "Gwiezdnego światła". Osobiście wolę tę pierwszą nazwę. Napój przyjechał do nas wprost z Chin i trafił na półki Żabki. Warto się po niego wybrać?
Podobne
- Coca-Cola Dreamworld z Żabki. Warto? [RECENZJA]
- Smaczna Kawusia. Jak smakuje nowa kawa rapera Kizo? [RECENZJA]
- Matka Boska na Coca-Coli? Takie rzeczy tylko w Rosji
- Hemp Tea w kolejnych sklepach. Napój z konopi reklamowany przez Blowerka [RECENZJA]
- Tiger Stardust i Magic Forest, czyli energetyk z brokatem. Warto spróbować? [TEST]
O co chodzi z Coca-Colą Starlight?
Coca-Cola zdecydowała się wypuścić kilka różnych smaków. Wcześniej był to smak "pikseli", a niedawno ruszyli z ofensywą z nowymi, eksperymentalnymi smakami. Strona producenta podaje:
Przedstawiamy Coca-Cola Starlight, pierwszy limitowany napój musujący z serii Coca-Cola Creations. Doświadcz subtelnego uczucia chłodzenia, delektując się czerwonawym napojem Starlight o nowym, ale znajomym wspaniałym smaku Coca-Coli. Odkryj nieskończone możliwości z nowego świata z Coca-Cola Starlight zanim zniknie.
Okeeej?
Dobra, zostawmy tę marketingową papkę za sobą. Gdzie, co i jak?
Coca-Cola Starlight w Żabkach
Nowa Coca-Cola jest dostępna w sieci sklepów Żabka od 20 lipca. Koszt jednej 330 ml puszki to 8,99 zł. W chwili, gdy ją kupowałem, żadna promocja nie była jeszcze dostępna. Lecz znając Żabkę, za chwilę coś obniżą.
Mogliście zobaczyć tę colę już wcześniej na półkach sklepowych. Standardowo, jak to ma Żabka w zwyczaju, w niektórych sklepach napój był dostępny nawet tydzień przed oficjalną premierą.
Puszki powinniście móc zobaczyć na frontowych półkach.
Jak smakuje Coca-Cola Starlight?
Przeprowadziłem mały eksperyment, aby stwierdzić 1:1, jak bardzo różni się nowy produkt Coca-Coli. Gdy miałem zamknięte oczy dobra dusza postawiła przede mną dwie szklanki: jedna ze zwykłą Coca-Colą, a druga z Coca-Colą Starlight (która jest bez cukru!). Wynik? Oczywiście, że od razu poczułem różnicę.
Pierwsza rzecz, która rzuca się w oczy, to… kolor. Coca-Cola Starlight Zero Sugar ma niemal czerwony (!!!) kolor. Jest to bardziej typowy odcień typowej Coca-Coli z domieszką czerwonego. Ale robi wrażenie.
A smak? Kojarzycie posmak lodów Ekipy? Ooo, dokładnie to czuje kilka sekund po wypiciu tego. Lekko balonowy smak ze sporą domieszką chemii. Dalej czuć standardowy smak Coca-Coli Zero. A już pod koniec to miks marchwi i czarnej porzeczki… tylko chemicznej. Ogólnie, dla mnie oczywiście, jest to połączenie Oranżady Helena z Lodami Ekipy
Wiecie, co jest dziwne? Gaz. Bąbelki po wlaniu do szklanki utrzymują się sekundkę, a potem znikają w bardzo nienaturalny (dla Coca-Coli) sposób.
Jak dla mnie jest to interesująca ciekawostka. Nic więcej!
Coca-Cola Starlight. Skład i kalorie
Skład Coca-Cola Starlight Zero Sugar: woda, CO2, barwnik (E150d), regulator kwasowości (E336, E331), substancje słodzące (E951, E950), substancja konserwująca (E211), kofeina, sok z marchwi i czarnej porzeczki, naturalny aromat.
Okej, nie brzmi aż tak źle. A ile to ma kilokalorii? Wartość odżywcza w 100 ml napoju:
- 0 kcal;
- Tłuszcz 0 g, kwasy tłuszczowe nasycone 0 g;
- Węglowodany: 0 g, w tym cukry 0 g;
- Błonnik 0 g;
- Białko 0 g;
- Sól 0,04 g.
Coca-Cola Starlight zawiera aspartam i jest zdatna do spożycia przez 12 miesięcy od okresu produkcji.
Jeżeli jeszcze nie zapamiętaliście, to ta Coca-Cola została wyprodukowana w Chinach.
Czy warto spróbować Coca-Coli Starlight?
Odpowiedzcie sobie sami na to pytanie. 8,99 zł za malutką puszeczkę? To dużo. Ale na spróbowanie/degustację? Czemu nie! Starlight ma być innym, a zarazem podobnym doświadczeniem do standardowej Coca-Coli.
Jeżeli macie ochotę i lubicie próbować napoje, które dedykowane były innym krajom, to czemu nie? Miejcie tylko na uwadze, że jest to stosunkowo droga rozrywka. I mało zdrowa.
Popularne
- Chill Guy podbija internet. O co chodzi z wyluzowanym ziomkiem?
- Kim są "slavic dolls"? Śmiertelnie niebezpieczny trend na TikToku
- Jelly Frucik zablokowany na TikToku. "Ryczę i jestem w rozsypce"
- Były Julii Żugaj szantażował jurorów "Tańca z gwiazdami"? Szalona teoria fanów
- Naruciak i Psycholoszka stracili pieska. "Nie wybaczę sobie nigdy"
- Quebonafide ogłosił finałowy koncert? "Będzie tłusto"
- Podgrzej pizzę na PlayStation 5. Pizza Hut prezentuje nietypowy gadżet
- Genzie prezentuje: "100 DNI DO MATURY". Zapowiada się wielki hit?
- Amerykanie nie umieją zrobić kisielu? Kolejna odsłona slavic trendu