Gala Hype MMA w rękach Nitra i Wardęgi? Oficjalne stanowisko Fame MMA

Hype MMA było nową federacją od Fame MMA, która miała proste założenia: zawodnicy to mniej znane nazwiska niż na Fame. Gale miały być częściej, a wygrani mogli otrzymać szansę walki na "większej" gali. Taka trampolina do sukcesu.

Wyszło jak zwykle u Boxdela, czyli projekt został rzekomo porzucony po pierwszej odsłonie, której jedną z twarzy był Sylwester Wardęga. Teraz pojawiły się oficjalne informacje o tym, że gala miałaby wrócić, ale pod patronatem większych twórców. Co tu się wydarzyło?

Jak się dowiedzieliśmy, Sergiusz Górski, znany szerzej jako NitroZyniak, miał odkupić od Fame MMA Hype MMA do spółki z Sylwestrem Wardęgą:

- Oficjalnie potwierdzę, kupiliśmy z Sylwestrem Wardęgą Hype MMA i pierwsza gala jest planowana na luty 2023. Będą mocne nazwiska i my będziemy się bić w walce wieczoru - powiedział Nitro w swoim odcinku na YouTube.

Wow, gala freak fightowa od youtuberów? Tego jeszcze nie było w sieci! W sumie taki rozwój twórców byłby co najmniej ciekawy. Obydwaj panowie mają wynik 0-2 w walkach w oktagonie…

Boxdel odniósł się do tych "oficjalnych" informacji. Według niego oraz według stanowiska federacji Fame MMA, nie doszło do takiej transakcji:

- Dużo pytań na temat Hype MMA. Widzowie, ja wiem, żeby też pytacie jakby retorycznie niektórzy. I wielu was podkręca temat, ale nie, Hype nie zostało sprzedane dla Nitra i Wardęgi. Nitro to powiedział po prostu w formie jakiegoś baitu [...] Oficjalny statement federacji, mój: no ***** no nie, nie ma czegoś takiego. Nitro was baituje - opowiedział w Aferkach Boxdel.

Także ten… szkoda, że Hype MMA straciło swój Hype (sic!).