Wiedźmin: Rodowód krwi

Fatalne plotki o serialu "Wiedźmin: Rodowód krwi". Netfliksowi wyjdzie paździerz?

Źródło zdjęć: © YouTube
Jakub TyszkowskiJakub Tyszkowski,04.05.2022 16:30

Prequel "Wiedźmina" wpadł w poważne problemy. Według nieoficjalnych informacji Netflix skraca "Rodowód krwi", a ekipa filmowa musi dokręcić dodatkowe ujęcia. To nie zwiastuje niczego dobrego.

Wiedźmin: Rodowód krwi to serial, którego zapowiedź wywołała ból pewnej części ciała u kanapowych turbosłowian. Netflix obsadził czarnoskórych aktorów w roli elfów. Wielu Polaków potraktowało to jak wypowiedzenie wojny, ale - jak zazwyczaj bywa w tego typu przypadkach - konflikt zakończył się furiackich komentarzach w internecie i przeklejaniu cytatów z Orwella.

Wiedźmińskie uniwersum to koń pociągowy Netflixa. Streamingowy gigant rozwija wiele projektów w ramach świata fantasy na podstawie prozy Sapkowskiego, ale ilość nie przekłada się na jakość. Regułę tę potwierdza fatalny drugi sezon przygód Białego Wilka. Według plotek, które podaje serwis Redanian Intelligence, kolejny tytuł osadzony w świecie Wiedźmina może okazać się niewypałem.

Wiedźmin: Rodowód krwi | Teaser po napisach końcowych | Netflix

Serial "Wiedźmin: Rodowód krwi" z problemami

Chodzi o serial Wiedźmin: Rodowód krwi. Historia ukazana w serialu ma rozgrywać się na setki lat przed wydarzeniami, które znamy z książek, gier i głównego serialu. Fabuła przedstawi pradawne dzieje Kontynentu władanego wówczas przez elfy. Dowiemy się, jak doszło do stworzenia pierwszego wiedźmina i jakie wydarzenia doprowadziły do Koniunkcji Sfer, kiedy to światy potworów, ludzi i elfów połączyły się w jeden.

Źródła portalu Redanian Intelligence podają, że premiera serialu Wiedźmin: Rodowód krwi prawdopodobnie odbędzie się w październiku tego roku. Nie można wykluczyć, że nastąpi lekkie opóźnienie i z prequelem przygód Białego Wilka Zapoznamy się w grudniu. To tyle, jeśli chodzi o pozytywne informacje.

"Wiedźmin: Rodowód krwi": Cięcia, cięcia i dokrętki

W pierwszym kwartale tego roku notowania Netflixa zaliczyły mocny spadek i odpływ liczby subskrybentów. W efekcie strat platforma zdecydowała się na cięcia w swojej ofercie programowej. Ofiarą działań prawdopodobnie padł serial Wiedźmin: Rodowód krwi. Początkowo historia miała trwać przez sześć odcinków, jednak Netflix skondensował fabułę do czterech odcinków. Ponadto serial zakończy się na jednym sezonie.

Drastyczne cięcia wywarły efekt na fabule serialu. Ekipa filmowa musiała wrócić na dwutygodniowe dokrętki już po oficjalnym zakończeniu zdjęć. Według źródeł Redanian Intelligence większą rolę ma odegrać Jaskier, który będzie narratorem.

Ani dokrętki, ani cięcia w fabule nie zwiastują niczego dobrego. Czy Netflixowi uda się uratować serial przed katastrofą? Przekonamy się jeszcze w tym roku.

Źródło: redanianintelligence.com

Co o tym myślisz?
  • emoji serduszko - liczba głosów: 0
  • emoji ogień - liczba głosów: 0
  • emoji uśmiech - liczba głosów: 0
  • emoji smutek - liczba głosów: 0
  • emoji złość - liczba głosów: 0
  • emoji kupka - liczba głosów: 0
Jaay,zgłoś
Czy po tych absolutnie tragicznych dwóch sezonach pseudoksiążkowego Wiedźmina, kogokolwiek dziwi, że serial, który nie dość, że również jest od Netflixa, to jeszcze jest spinoffem, nie miał prawa się udać?
Odpowiedz
0Zgadzam się0Nie zgadzam się