Ed Sheeran nie splagiatował "Shape of You". Śpiewanie w sądzie się opłaciło

Zapewne pamiętacie, że Ed Sheeran jakiś czas temu postanowił dać koncert w sądzie. Nie, nie zrobił tego w celu rozrywkowym. Artysta po prostu został oskarżony o plagiat fragmentu piosenki "Shape of You".

Sprawa trafiła do sądu przez brytyjskiego muzyka Sama Chokri’ego. Piosenkarz stwierdził, że Sheeran splagiatował refren jego utworu "Oh Why". Poniżej możecie usłyszeć porównanie obu piosenek.

Sprawa ciągnęła się od 2018 roku i chyba dopiero śpiewanie Eda coś w tym temacie zmieniło! To oczywiście drobna nadinterpretacja, bo sędzia Antony Zacaroli zanim przyznał rację Sheeranowi przeanalizował cały materiał dowody.

Zacaroli orzekł, że między utworami istnieją podobieństwa, ale nie na tyle duże, by można było zawyrokować o popełnieniu plagiatu. Chokri nie był też w stanie udowodnić, że Sheeran słyszał przed nagraniem "Shape of You" jego utwór.

Ed został więc uniewinniony, a sąd stwierdził, że artysta nie skopiował kompozycji Chokriego celowo, nie zrobił też tego podświadomie. Ed wydał w tej sprawie oświadczenie, w którym stwierdził m.in., że "twórczość kosztuje" i w trakcie procesu sądowego artyści nie mogą tworzyć muzyki.

Temat plagiatów pojawia się ostatnio coraz częściej. Przypomnijmy, że jakiś czas temu została o niego oskarżona Olivia Rodrigo. Tylko że w jej przypadku sprawa skończyła się trochę gorzej.

Źródło: Independent, Ed Sheeran