Druga połowa serii WandaVision może być rewolucyjna dla MCU | MEGA Spoilery

Uwaga, ten tekst zawiera OGROMNE spoilery dotyczące poprzednich filmów z MCU, jak i następnych 2 odcinków WandaVision. Jeżeli nie chcesz zepsuć sobie prawdopodobnie jednego z najlepszych twistów fabularnych, odłóż ten tekst na „za dwa tygodnie”. Serio! 

WandaVision to wielki powrót do MCU po ponad roku bez żadnych nowych treści związanych z największym filmowym uniwersum. W serialu możemy poznać dalsze losy Wandy Maximoff, czyli Scarlet Witch oraz jej… wcześniej niezbyt żyjącego ukochanego.

Poszczególne odcinki serialu odpowiadają różnym epokom w telewizji: pierwsze dwa odcinki to typowa telewizja USA z lat 50. i 60., potem typowa TV z lat 70. itd. Ostatni [czwarty] odcinek przyniósł nam najwięcej odpowiedzi nt. tego, co naprawdę się dzieje w dziwnym miasteczku, gdzie czas działa trochę inaczej. 

Piąty i szósty odcinek będzie jednym z najlepszych dowodów na to, że serialowa część MCU będzie bardzo dobra. Tutaj wchodzimy w sekcję największych spoilerów o nadchodzących epizodach, więc czytacie to wszystko na własną odpowiedzialność.

Świat Wandy zaczyna się burzyć. Ba! Wszystko zaczyna iść w bardzo, bardzo złym dla niej kierunku. Już w 4. odcinku zobaczyła ona Visiona z wyrwanym kamieniem nieskończoności. Dodatkowo zaczyna się ingerencja S.W.O.R.D. w jej rzeczywistość.

Szósty epizod będzie „tym” odcinkiem halloweenowym, w którym Vision hasa po mieścinie w swoim komiksowym kostiumie. Tak samo w sumie jak Wanda…

A! Pojawi się też Quicksilver, czyli nieżyjący w MCU brat Wandy. Tylko że będzie to postać pochodząca z uniwersum X-Menów. 

Tak, ten Quicksilver, który nosi swój komiksowy strój. Prawdopodobnie będzie to jednak tylko podpucha. Wszyscy fani są dość zgodni, że brat Wandy to w rzeczywistości ktoś podszywający się pod niego. Wink, wink - jedna z najpotężniejszych postaci z Marvela.

Więcej już nie zamierzam zdradzić, ale osoby chcące zobaczyć leak trailera dwóch następnych odcinków WandaVision mogą go znaleźć na YouTube. Disney po kilku dniach ciągłego usuwania filmów się poddał.

Szykuje się kompletnie nowe otwarcie w MCU. Seria zaliczyła naprawdę odważny krok w nieznane z WandaVision. To już możemy wywnioskować z tego, co zobaczyliśmy w pierwszych odcinkach. Jednak to, co zapowiada się w najbliższym czasie, może z łatwością przebić wszystko inne.

Jak pewnie mogliście już usłyszeć, w najbliższych latach Marvel zamierza wprowadzić do MCU postacie, które przez ostatnie lata były własnością FOX-a, czyli m.in. X-Men czy Fantastyczna Czwórka. Skorzystanie z Evana Petersa [odtwórcę roli Quicksilvera w filmach z serii X-Men] to idealny przykład odniesienia się do innych filmów. To także może pokazywać potencjał, który drzemie w prawie 19-letniej historii filmów z użyciem postaci Marvela stworzonych przez 21st Century Fox.

Z kolei realizacja serialu, jako o wiele dłuższego filmu, jest niczym innym, jak utwierdzeniem widzów w przekonaniu, iż MCU może pokazać jeszcze dużo. Jakość i wręcz kinowe doznania płynące z pierwszych czterech odcinków tej serii zaskakują. Same napisy końcowe trwają około 6 minut. To pokazuje ogrom zasobów ludzkich. Jeżeli tyle osób było potrzebnych do stworzenia czegoś takiego… to tak, było warto. Najbliższe odcinki powinny zaskoczyć Was jeszcze bardziej. 

Ponadto film, który będzie powiązany dość mocno z WandaVision, czyli Doctor Strange in the Multiverse of Madness, ma według pogłosek zawierać masę odniesień do uniwersum Foxa. Wiecie: tam, gdzie mogliśmy zobaczyć filmy z serii X-Men.

To jak, czekacie na kolejne odcinki?