Dawid Piątkowski, ten od "zbuduj bliźniaki", podaje *lifehacka* na bezkarną, piracką jazdę

Macie czasem takie dni, gdy wszystko idzie świetnie, ale powraca jakiś problem sprzed miesięcy? Zaczyna was boleć noga, przypomnieliście sobie o głupiej sytuacji czy… przeglądnęliście Stories Jana Śpiewaka, który odkopał tiktokowego "celebrytę", Dawida Piątkowskiego?

To ostatnie aplikuje się do mnie. Milioner od nieruchomości i guru zarabiania znowu jest na świeczniku - oczywiście przez swoje kontrowersyjne tezy. Dawid trafia idealnie w to, co boli Polaków i wykorzystuje te pinezki do zdobywania atencji. Stety, niestety - bo można się pośmiać - zbiera tę atencję.

Pamiętacie, że ostatnio mandaty za szybką jazdę poszły do góry? Każdy kierowca ma teraz z tyłu głowy, że może sporo zabulić za nawet niewielkie przekroczenie prędkości. Wiadomo też, że za wielokrotne przekroczenie prędkości policja odbierze nam prawo jazdy. Jaki jest magiczny lifehack od milionera, który ma gdzieś przepisy?

Już nie warto chyba nawet pisać o tym, że policja i tak może nam wtedy zabrać prawo jazdy za "stworzenie zagrożenia w ruchu drogowym". To jest idealny bait.

Dawid Piątkowski od początku swojej twórczości na takim TikToku obrał sobie za cel zdobycie popularności najprostszą drogą: wkurzeniem ludzi. To samo tyczyło się zdobywania fejmu na nieruchomościach. Trzeba wydać na świat coś, co przeczy przyjętym standardom, co może zirytować przez różnicę w majętności czy coś, co stawia nas wyżej od wszystkich.

Ostatnie dwa podpunkty tyczą się idealnie powyższego nagrania:

• Dawid stawia się ponad prawem,
• oraz w pozycji osoby, która może przepalać pieniądze w piecu.

Inni muszą się stosować do prawa - ale Dawid mówi otwarcie, iż z jego lifehackiem oraz kasą może stać ponad wszystkim.

Piątkowski przestał nagrywać na TikToku, siedzi gdzieś na cudownych wakacjach życia - ale przecież trochę atencji przyda się każdemu. Oto więc i to nagranie.

"Stop making stupid people famous"? Trochę tak.

Tak, Dawid potem na Stories przekazał, że to był… żart! Tak: nagranie z TikToka zostało obwieszczone żartem na znikających Stories z Instagrama, bo tak. Powiedział, że to "fragment z filmu" i poskarżył się na to, że ludzie nie znają się na kinematografii.

Na TikToku, gdzie średnia wieku to pewnie z 14-15 lat…