Cyrk w Polsce pierwszy raz skazany za znęcanie się nad zwierzętami. To wielki, przełomowy dzień
Skazani za przemoc w cyrku - dobro zwierząt zwyciężyło! Czy to koniec znęcania się nad zwierzętami w cyrkach?
Tak, w końcu do tego doszło! Cyrk w Polsce został skazany za znęcanie się nad zwierzętami. Sprawa zajęła właściwie 5 lat - wszystko zaczęło się w 2016 dzięki interwencji Fundacji Viva!, która zajmuje się ochroną praw zwierząt.
Podobne
- "Godzina policyjna" dla kotów. Czemu potrzebujemy tego w Polsce?
- PETA oskarża Wiedźmina o znęcanie się nad zwierzętami. Czy ma rację?
- Malowanie konia kredkami - fajna zabawa czy znęcanie się nad zwierzętami? Opinie są podzielone
- Najmniejsza antylopa urodziła się w Polsce. Ogromny sukces hodowlany
- Dzieci nie mogą polować, więc strzelają do tarcz ze zwierzętami. Pieniądze dał Czarnek
Wtedy policja odebrała właścicielom cyrku w Pawłowicach - Katerynie S. i Sebastianowi S. - dwa żółwie jaszczurowate, żółwia pustynnego, krokodyla i niedźwiedzia brunatnego. Sąd Rejonowy w Jastrzębiu-Zdroju właśnie orzekł, że oskarżeni znęcali się nad zwierzętami. To pierwszy taki wyrok w Polsce.
Co ze zwierzętami?
Zwierzęta były w fatalnym stanie. Weterynarze orzekli, że niedźwiedź Baloo nie ma pazurów, cierpi na zanik mięśni i próchnicę, a do tego ma niedobory niektórych witamin. Po późniejszym zachowaniu zwierząt, można było wnioskować, że zwierzęta są bardzo straumatyzowane. Wszystkie, nawet te których sytuacja do tej pory nie była jasna, są już bezpieczne prawnie.
"Niedźwiedź miał do dyspozycji część przyczepy samochodowej i maleńki wybieg zewnętrzny, na który był wypuszczany tylko na czas pokazu. […] właściciele nie widzieli niczego złego w stanie zwierzęcia. Nigdy nie podjęli się jego leczenia".
Co z właścicielami?
Właścicielom postawiono 12 zarzutów. Zostali skazani na rok pozbawienia wolności w zawieszeniu na trzy lata, dostali karę finansową i m.in. 5-letni zakaz prowadzenia działalności cyrkowej związanej z wykorzystywaniem zwierząt lub oddziaływaniem na nie. Wyrok nie jest prawomocny.
Na szczęście zwierzęta po tych trudnych przeżyciach znalazły nowy, bezpieczny dom. Nie zmienia to faktu, że przez długi czas swojego życia były skazane na przemoc i traumatyczne warunki. Wszystko to w imię "rozrywki".
Rozrywka pełna ukrytego za kotarami cierpienia
Naprawdę nie rozumiem, dlaczego coś takiego jak cyrk jeszcze w ogóle w dzisiejszych czasach istnieje. Niestety, objazdowe cyrki wciąż pojawia się w wielu miastach. Sprzedaje się je jako "najlepszą rozgrywkę dla dzieci", pod którą tak naprawdę kryje się ogromne cierpienie.
"Oskarżeni zgotowali swoim zwierzętom piekło w takt zabawnej i dudniącej muzyki oraz stroboskopowych świateł. To, że znęcali się nad zwierzętami, w świetle dzisiejszego wyroku jest bezsporne. A wszystko to dla zysku czerpanego z rzekomej anachronicznej rozrywki, jaką te nieszczęsne zwierzęta musiały zapewniać nieświadomym ich cierpienia dzieciom".
Dlatego ten wyrok jest tak szczególnie ważny. Pokazuje, że nie jesteśmy bezsilni wobec takich instytucji i takiego okrutnego postępowania. Jeśli chcielibyście weprzeć fundację i jej działania, możecie to zrobić tutaj. A jeśli zastanawiacie się, co jest nie tak z cyrkami, to polecam obejrzeć te filmy:
CZŁOWIEK Pan
Animals in the Circus Hit, Bullied, Chained, and Deprived
Dlaczego zwierzęta w cyrku cierpią?
Źródło: Fundacja Viva!
Popularne
- Polak zrobił zakupy za 9 zł. Przeżył za tę kwotę cały dzień
- Netflix docenił muzykę Nikosia. Polski raper w znanym serialu
- Polka z USA zebrała propsy od Lady Gagi. Terri Tereska zatańczyła do "Abracadabra"
- Amerykanka chce 100 tys. dolarów. Sassy influencerka podbiła internet
- Oświadczyła się "dla contentu"? Dostała wyzwanie od Bagiego
- Zrobiła obiad dla ośmiu osób za 16 zł. Przepis hitem internetu
- Chappell Roan zdobyła Grammy. Naraziła się osobom z branży?
- Ile zarabia Książulo? Sporo, ale oto jak mógłby jeszcze więcej
- "Terapeutyczne lenistwo" nowym trendem. Obijaj się na zdrowie