Co w sieci robią dziś Rosjanie? Sprawdzają, "jak żyje się w Korei Północnej"

Sankcje coraz mocniej dotykają zwykłych Rosjan. Jeśli "Zachód" rozumiemy jako cywilizację liberalnego kapitalizmu i kultury konsumpcyjnej, Rosjanie coraz bardziej się od niego oddalają. Tak, podmiotami "walczącymi" dziś w wojnie są międzynarodowe korporacje i marki, które właśnie odcinają Rosjan od popularnych towarów.

Jak już pisaliśmy, McDonald's właśnie ogłosił, że w najbliższym czasie Rosjanie muszą pożegnać się z ich frytkami, burgerami i shake'ami. Nie opublikują też tiktoków i nie zobaczą najnowszych filmów i seriali na Netfliksie. Nie kupią iPhone'a, a kultowy stolik LACK z IKEI być może będą mogli złożyć sobie sami, jeśli znajdą gdzieś instrukcję. I kilka desek. Choć brzmi dziwnie, to jednak fakt - nasz codzienny, późnokapitalistyczny pejzaż rysują marki i logotypy.

Wydaje się, że Rosjanie, choć nie dowiedzą się z mediów o wojnie i jej ofiarach (za takie "fake newsy" można w tej chwili dostać do 15 lat więzienia), trochę się ocknęli. Jak pisze Kamil Całus z Ośrodka Studiów Wschodnich, w ostatnich dniach sprawdzają w sieci, "jak żyje się w Korei Północnej?".

Jak donoszą rosyjskie media (a konkretnie portal Znak), wyszukiwarka Yandex (takoż rosyjska) notuje ostry wzrost zapytań o to... "jak żyje się w Korei Północnej?" - napisał na Twitterze Kamil Całus.

Jeśli chodzi o Google, najpopularniejszymi hasłami są nazwy marek, które ogłosiły wycofanie się z Rosji, jak między innymi TikTok, Netflix czy Spotify.