Co dalej z Glory Wall? Zakończenie federacji zadziwia
Glory Wall to mistyfikacja? Za pomysłem gali stali OjWojtek i Szalony Reporter. Nowa federacja miała ukazać absurdy i niebezpieczeństwo internetu.
O Glory Wall jest głośno od kilku tygodni. Nowa federacja miała łączyć wspinanie się po ściance z obrzucaniem się błotem przez influencerów. Na gali mieli wystąpić Takefun, Robert Pasut, Tromba i Marcin Malczyński. Głównym sędzią miał być natomiast prawnik Marcin Kruszewski, znany w internecie jako Prawo Marcina. Kto tak naprawdę stoi za pomysłem i jaki był cel Glory Wall?
Podobne
- Matka Roberta Pasuta uderza w influencera. "Nie życzę wam syna kretyna"
- Rodzina znanego influencera się powiększyła. Co na to Jan Dąbrowski?
- Edzio Rap oszukany? Influencer zaufał "gangsterom" z USA
- "Przestaję być influencerem". Mandzio ujawnił, co robi dalej
- Lawina oskarżeń wobec Stuu. Dziewczyna przerwała milczenie
Glory Wall to eksperyment społeczny
Pomysłodawcą Glory Wall jest OjWojtek. Youtuber chciał pokazać, jak łatwo jest zmanipulować internetową rzeczywistość. Głównym zamysłem Glory Wall było wyszukiwanie przez influencerów brudów na siebie nawzajem, a następnie upublicznianie ich. Coś, co powinno być kwestią policji i prokuratury, a nie internetowej gali.
Od samego początku w akcję zaangażowało się wielu twórców. Niektórzy, w tym Maciej Dąbrowski "Człowiek Warga" od razu wyrazili niechęć co do Glory Wall. Inni, w tym Nitro, Szalony Reporter, Tromba i Takefun, rozkręcali dramy tak, żeby w internecie było głośno. Była więc kwestia związana z ucieczką pająka Tromby czy sprzedażą fałszywego zegarka.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
OTWORZYŁEM NAJGORSZĄ FEDERACJĘ (Nitro, Szalony Reporter, Takefun, Pasut, Tromba, Malczyński)
Robert Pasut miał być pomówiony o proponowanie w bezpośredni sposób seksu oralnego kobietom. Na jego niekorzyść miała działać wiadomość głosowa, z której wycięto fragment. Pomówienie miało pasować do obrazu Pasuta wykreowanego w internecie. OjWojtek chciał sprawdzić, jak daleko można zajść, zanim ktokolwiek zorientuje się, co się dzieje.
Co na to influencerzy?
OjWojtek zaproponował udział w gali 300 influencerom. Część z nich od razu chciało zacząć szukać brudów na potencjalnych przeciwników, inny chcieli rozmawiać o cenach. Kilku twórców, w tym Warszawski Dresik twardo odmówili.
Dresik napisał: "Nie chcę, żebyś mnie źle zrozumiał, ale wyciąganie brudów na kogoś, to jest dla mnie jak podpier*alanie kogoś, czy podawanie informacji albo stawianie zarzutów. Nie moja bajka. Jestem człowiekiem, który nie wyciąga takich rzeczy. Mam zasady i uważam, że to jest poje*ane uczyć dzieci i widzów takich rzeczy. Świat schodzi na psy, zapraszajcie jeszcze konfidentów i 60-tki do swojego programu to się więcej dowiecie. Dziękuję za propozycję, ale za dużo mam do stracenia i nie moja bajka. Miłego dnia, Warszawski Dresik".
Oj Wojtek zwrócił uwagę, że federacja Glory Wall powinna od początku być zbojkotowana przez internautów. Tymczasem nikogo nie zdziwiła kolejna organizacja, w której ludzie będą się wyzywali i obrzucali pomówieniami. Sprawa dobrego imienia osób publicznych i ich bliskich zeszła na dalszy tor - póki jest zabawa, nikogo nie obchodzi to, czy ktoś cierpi.
Popularne
- To oni pozwali Sylwestra Wardęgę. Lista jest bardzo długa
- W 12 godziny spała z 1000 facetów. Onlyfansiara twierdzi, że pobiła rekord
- Dubajska czekolada trafiła do Żabki. Limitowana i ekstremalnie droga
- AI Iga Świątek wali szoty w reklamie pubu Mentzena. Będą pozwy?
- "Fazolandia" sprzedana. Koniec marzenia słynnego youtubera
- Jelly Frucik spał z Wojtkiem Golą? Żaden 20-stronnicowy dokument tego nie wymaże
- Dawid Podsiadło z AliExpress. Hubert jak Maciej Musiał - też posprząta mieszkanie
- Merch Drwala 2025 nadchodzi. Trzy daty, które lepiej zapamiętaj
- 19 stycznia krytyczną datą dla TikToka. MrBeast zabrał głos