Co czuję po półtora miesiąca z PS5? Problemy, zalety i przyszłość konsoli

Nowa konsola Sony w niektórych mieszkaniach stoi już półtora miesiąca. Cóż — jeżeli komuś udało się ją kupić. Problemy z dostępnością to jedna rzecz, którą poruszę tutaj. Jednak sama konsola już po chwili w domu jest… zaskakująco znajoma.

Wiadomo, nie jest idealnie. Jednak biorąc pod uwagę także konkurencję, może się zdawać, że Sony wreszcie odwróciło złą passę po 6. generacji konsol. Zanim zdecydujecie się na zakup, weźcie pod uwagę poniższe kwestie.

Sorki memorki, ale popyt na nowego plejaka jest ogromny. Przez ostatnie półtora miesiąca rzutów z konsolami w polskich sklepach było kilka, jednak prawie zawsze wszystkie egzemplarze rozchodziły się w kilkanaście sekund lub parę minut. Autentycznie każdy chce kupić tę konsolę. A to nie jest takie proste z wielu względów.

Mówi się o tym, że problemy z dostępnością PS5 będą trwały jeszcze do połowy lutego. Jednak patrząc na to, co Sony mówiło wcześniej, konsol może nie być jeszcze o wiele dłużej. 

Rynek resellerów jest ogromny - przykładowo, Wielkiej Brytanii mała grupa osób posiada ogromny zapas konsol Sony i to oni ustawiają ceny. W Polsce jest podobnie, za nową konsolę trzeba wydać około 150% sklepowej ceny. 

Nie ma nic nowego na konsolę Sony. Godfall okazał się średniakiem, Sackboy jest tylko okej, Spider-Man: Milles Moralles to tylko większy dodatek, Demons Souls jest grą dla masochistów... Mam wymieniać dalej? O tym, że na PS5 nie wyszło wiele gier, pisałem już wielokrotnie, ale po 1,5 miesiąca boleśnie przekonałem się o tym na własnej skórze.

Co gorsza nawet nowe tytuły międzyplatformowe nie są idealne na konsolach nowej generacji... Chociaż jest postęp! Po 20 dniach Cyberpunk 2077 wreszcie się nie wiesza co 45 minut.

PlayStation 5 ma jedną mocną stronę, której brakowało PS4: wsteczną kompatybilność. Jest tyle gier, które warto ograć. Jest to niesamowite zwłaszcza dla tych, którzy wybrali obóz Microsoftu w last-genach. Dzięki możliwości zagrania w starsze gry jesteśmy w stanie zabić czas do wydania nowych tytułów.

I tutaj dochodzimy do największego problemu nowych konsol: co z nowymi grami na wyłączność? Wiemy o poniższych grach, które mają wyjść w 2021 na PS5:

• God of War: Ragnarok
• Gran Turismo 7
• Ratchet and Clank: Rift Apart
• Returnal
• Deathloop (czasowa wyłączność)
• GhostWire: Tokyo
• Horizon Forbidden West

Oficjalnie znamy datę wydania tylko dwóch gier z tego zestawienia. Z czego jedne z największych tytułów Sony, Ratchet i Gran Turismo 7, miały wyjść w pierwszej połowie 2021 roku. I to chyba tyle z nowości... Mało tego coś. Na pocieszenie prawdopodobnie otrzymamy jednak zalew trailerów nowych produkcji w najbliższym czasie.

Brakuje tylko tego, aby Sony wskrzesiło swoje stare marki. Wiadomo, żerowanie na starym IP nie jest świetną praktyką, jednak kto nie chciałbym zobaczyć powrotu serii Motorstorm czy Jax and Daxter?

Zawsze pierwsza generacja jakiegokolwiek produktu wiąże się z większą szansą na bolączki wieku dziecięcego. Nie inaczej jest z PS5.

Nie jest tak źle, jak niektórzy twierdzą, jednak trzeba przygotować się na standardowe problemy z czytnikiem dysków, znikające gumki z padów oraz analog drift. Warto pamiętać o tym podczas decydowania się na zakup PlayStation 5 w pierwszych miesiącach.

W skrócie: PS Plus Collection to zbiór największych gier z PS4, które każdy posiadacz PS5 może pobrać za darmo po opłaceniu abonamentu PS Plus.

Obecnie w zestawie mamy prawie wszystkie duże gry z PS4. Jednak nie możemy liczyć na dodanie nowych gier do zestawu w przyszłości.

Mamy początek 2021 roku, a Sony nadal nie umożliwia nam rozbudowy pamięci konsoli. Nawet ja byłem zmuszony usuwać kilka produkcji, aby móc zainstalować Cyberpunka 2077 i The Last of Us Part 2.

Z jednej strony już od czasów PS4 byliśmy przyzwyczajani do ciągłego przymusu zwalniania miejsca. Jednak skoro jest dostępny port w PS5 do rozszerzenia (a jest dostępny fizycznie!), to powinniśmy móc z niego skorzystać.

Świetnie! Jest to najlepsza konsola, najlepsza rzecz do grania, która realnie nie jest nikomu potrzebna. Do premiery większych next-genowych gier PS5 jest cudownym klockiem do grania w gry z poprzedniej generacji.

Nie ma w tym nic nieprawdziwego. Niestety, jak zawsze potrzeba trochę czasu, aby ta generacja się rozkręciła na dobre.