Billie Eilish założyła suknię POD JEDNYM WARUNKIEM. Zmieniła podejście całej firmy!

Ile razy jakiś celebryta czy celebrytka zmienili podejście ludzi czy całych firm? Szczególnie teraz, dzięki mocy internetu, tak naprawdę każdy jest w stanie wpłynąć na działanie innych podmiotów.

Ale co jak co, ale Billie Eilish ma siłę przebicia. Młoda supergwiazda muzyki oraz aktywistka przez ostatnie 4 lata zmieniła muzyczny krajobraz, wspinając się w stosunkowo niedługim czasie na szczyt listy przebojów ze swoimi kolorowymi włosami i workowatymi ubraniami. Przed wydaniem swojego nowego albumu "Happier Than Ever" zmieniła wizerunek - i stała się odważną młodą kobietą. Ostatnie pojawienie się gwiazdy na gali MET przyciągnęło wiele spojrzeń.

Bo oto Billie, 19-letnia artystka, wystąpiła w stylizacji inspirowanej Marilyn Monore z platynowymi włosami i niesamowitą suknią od domu mody Oscar de la Renta. I ta decyzja jest najciekawsza:

Artystka w rozmowie z The New York Times potwierdziła, że postawiła ogromnemu domowi mody jeden warunek. Parafrazując: "Założę waszą kreację, jeżeli wy skończycie z futrami."

Od jakiegoś czasu Alex Bolen, szef marki Oscar de la Renta, zdecydował się na usunięcie futer z wybiegu - ale futrzane produkty pozostały w sprzedaży w sklepach. Od teraz firma ma przestać korzystać z naturalnego futra we wszystkich swoich kreacjach sprzedawanych w sklepach - podaje Insider.

Świetna zmiana! Szkoda tylko, że potrzeba tak ogromnej gwiazdy, aby wpłynąć na firmy modowe. Dzięki tej akcji Oscar de la Renta otrzymał trochę darmowego PR-u oraz wiele pochwalnych komentarzy. Mimo, że "sprzedaż futer stanowi znaczącą część sprzedaży i zysku dla jego firmy".

A wy, co o tym sądzicie?