Beyblade w rękach Chalameta. Modny gadżet czy zapowiedź nowej roli?
Podczas premiery swojego najnowszego filmu biograficznego o Bobie Dylanie zatytułowanego A Complete Unknown, Timothée Chalamet pojawił się z dość nieoczekiwanym dodatkiem. W ręce aktora znalazł się bowiem Beyblade, a konkretnie model Tusk Mammoth. To nietypowe akcesorium wywołało burzę spekulacji wśród fanów.
Beyblade to popularna seria zabawek, która po raz pierwszy pojawiła się w Japonii w 1999 roku. Składające się z wirujących bębnów, które toczą pojedynki na specjalnych arenach, Beyblade szybko stały się międzynarodowym fenomenem. Na fali ich popularności powstała również seria anime i mangi, która rozgrzała wyobraźnię całych pokoleń.
Choć wydawało się, że era Beyblade nieco przygasła, w ostatnich latach spinery znów zdobywają popularność. Nowe wersje i edycje Beyblade są dostępne w sklepach, a turnieje z ich udziałem przyciągają rzesze uczestników i widzów.
Chalamet jako bohater live-action Beyblade?
Kiedy Timothée Chalamet pojawił się na czerwonym dywanie z Tusk Mammoth Beyblade, fani natychmiast zaczęli tworzyć teorie na temat jego intencji. Wielu z nich sugeruje, że może być to sygnał, że aktor ma ochotę zagrać w potencjalnej ekranizacji live-action kultowej serii Beyblade. Chalamet słynie z różnorodności ról i nie boi się wcielać w postacie z różnych światów filmowych. Od dramatycznych kreacji po role w filmach science fiction - jego wachlarz umiejętności aktorskich jest szeroki.
Czy Hollywood szykuje kolejną ekranizację anime?
Nie byłby to pierwszy przypadek, kiedy Hollywood sięga po kultową serię anime lub mangi i przenosi ją na ekrany w formie filmu z żywymi aktorami. W przeszłości powstały takie produkcje jak "Death Note", "Ghost in the Shell" czy "One Piece". Choć nie wszystkie spotkały się z entuzjastycznym przyjęciem, to zainteresowanie tego rodzaju projektami nie słabnie.
Timothée Chalamet, który wielokrotnie udowadniał, że potrafi przyciągnąć uwagę publiczności, mógłby okazać się idealnym kandydatem do głównej roli w ekranizacji Beyblade.
Moda na niecodzienne dodatki
Tymczasem równie dobrze sam Beyblade w rękach Chalameta może być po prostu modnym, nietuzinkowym dodatkiem. Aktor znany jest z odwagi w doborze stylizacji i dodatków, które często wzbudzają kontrowersje lub zachwyt. Czy to tylko ekstrawagancki wybór, czy zapowiedź czegoś większego, czas pokaże.
Popularne
- Wojek pokłócił się z Książulem? "Niedługo dowiecie się, kim tak naprawdę jest ten gość"
- SmileLandia istnieje? Wyjaśniamy, o co chodzi w nowym trendzie
- Piosenki tworzone przez AI podbijają "Viral 50 - Polska". Wszystko przez poziom polskiej muzyki?
- Świetna wiadomość dla fanów Muminków. Pierwsza muminkowa kawiarnia otwiera się w Polsce
- Jarmark all inclusive? Płacisz raz - jesz i pijesz, ile chcesz
- Książulo zrobił to pierwszy raz. Dla reakcji kucharek było warto
- Ikea wypuściła własne blind boxy. W środku m.in. ikoniczne rekiny-blåhaje
- Influencer podzieli się empatią. Pod warunkiem, że zapłacisz
- Faza zakłócała zajęcia na uczelni. Influencerzy przesadzili?





