20-latek stracił na kryptowalutach 40 tys. zł

20-latek zainwestował w kryptowaluty. Zamiast z milionami został z długami XD

Źródło zdjęć: © Vibez / Kolaż: Vibez
Jakub TyszkowskiJakub Tyszkowski,17.11.2021 14:44

Młody mężczyzna z Lubelszczyzny chciał uniezależnić się finansowo. Myślał, że w łatwy sposób zarobi na kryptowalutach, tymczasem padł ofiarą oszustów i stracił 40 tysięcy złotych. Jego historia to przestroga dla innych.

Kryptowaluty są szalenie popularnym tematem, który spędza sen z powiek wielu osobom, zwłaszcza tym pragnącym uniezależnić się finansowo lub szybko zarobić duże pieniądze. Handlarze cyfrową walutą często obiecują góry wirtualnego złota w zamian za wyłożenie realnych pieniędzy. Dla ludzi, którzy się na tym nie znają i działają pod wpływem emocji, inwestycja w kryptowaluty może się okazać traumą na całe życie.

Bolesną lekcję tego, jak nie inwestować w kryptowaluty, odebrał 20-latek z gminy Ulan-Majorat (niedaleko Radzynia Podlaskiego, powiat radzyński). Młody mężczyzna poprzez social media nawiązał kontakt z osobą, która rzekomo specjalizowała się w handlu cyfrową walutą. 20-latkowi zaproponowano bezpłatne konsultacje z analitykiem pod warunkiem, że zarejestruje się na stronie platformy inwestycyjnej.

Oszustwo metodą "na kryptowaluty"

Młody mężczyzna był tak zaślepiony chęcią szybkiego zysku, że wykonywał wszystkie polecenia "uczącego go" opiekuna. Do zarejestrowania się na platformie podał swoje dane osobowe i numer telefonu. "Specjalista" od kryptowalut kazał chłopakowi wpłacić depozyt w wysokości 250 dolarów poprzez kod BLIK. 20-latek wykonał polecenie, przekazując nieznajomemu kod podczas rozmowy przez telefon.

Po pewnym czasie z młodym mężczyzną skontaktowała się "przedstawicielka platformy inwestycyjnej", aby przekazać, że robot wypracował zysk na koncie w kwocie prawie 40 tys. zł. 20-latek na polecenie kobiety zainstalował aplikację AnyDesk, dzięki czemu nieznajoma połączyła się zdalnie z jego komputerem. Kobieta wykonywała transakcje na jego koncie i zachęcała do odważnych decyzji inwestycyjnych.

Nieznajoma wypełniła dla 20-latka wniosek o uzyskanie kredytu, który mężczyzna sam potwierdził w aplikacji mobilnej. Potem, gdy chłopak dostał kredyt, przelał fundusze na konto pracownika firmy, bo tak kazała mu rozmówczyni - rzekomo chodziło o to, aby sprawdzić autentyczność pieniędzy. Kiedy to zrobił, kobieta oznajmiła mu, że jego konto... zostało zablokowane.

Bolesna lekcja na całe życie

20-latek poszedł do banku, gdzie dowiedział się, co tak naprawdę się wydarzyło. Pracownicy banku wytłumaczyli mu, że został oszukany, a złodzieje próbowali się logować na jego konto ponad 50 razy! W sumie mężczyzna stracił na tej przygodzie blisko 40 tys. zł.

Warto, aby jak najwięcej osób dowiedziało się o istnieniu oszustwa metodą "na kryptowaluty". Przypadek 20-latka to na pewno nie był ostatni raz, kiedy złodzieje zechcieli wykorzystać to, że ktoś nie rozumie rynku kryptowalut, ale naoglądał się filmików na TikToku, że w ten sposób zarobi górę pieniędzy.

Jeśli nie jesteście pewni, w co inwestujecie swoją kasę, najpierw skonsultujcie się z doradcą finansowym.

Co o tym myślisz?
  • emoji serduszko - liczba głosów: 0
  • emoji ogień - liczba głosów: 0
  • emoji uśmiech - liczba głosów: 1
  • emoji smutek - liczba głosów: 0
  • emoji złość - liczba głosów: 0
  • emoji kupka - liczba głosów: 0