Prezent, który ma dwa życia? To możliwe, jeśli dobrze wybierzesz!
Koty mają dziewięć żyć, a tablety Lenovo… dwa. To jednak i tak o jedno więcej niż reszta. Dowiedz się, jak w prosty i przede wszystkim darmowy sposób przestać się martwić o swój ulubiony sprzęt.
Nie wiadomo, kto wymyślił prawo gwarancyjne, ale wszyscy jesteśmy tej osobie winni dozgonną wdzięczność. Zobowiązanie, które nakłada na producenta konieczność dokonania bezpłatnej naprawy zepsutego urządzenia to genialny pomysł z perspektywy nabywcy. Niestety, ma ono jeden duży minus – gwarancji podlegają tylko te problemy techniczne, które zaistnieją z winy producenta właśnie. Jeśli zaś wszechświat postanowi nam sprzęt zalać, upuścić lub czymś w niego uderzyć, to nie możemy się na nie powołać. Na pechowy wypadek nic się nie poradzi. To znaczy, zwykle się nie poradzi.
Podobne
- Lenovo Legion Y540: gamingowy laptop dla studenta? TAK, ale pod paroma warunkami
- Rząd na tropie korupcji. Program "Laptop dla ucznia" wzbudza wątpliwości
- Huawei MateBook D14 2020. Tani ultrabook dla studenta, który... przypomina Macbooka
- Świetny sprzęt do nauczania zdalnego… od Apple? Najtańszy iPad to ZŁOTO
- Dla Apple 549 dolarów to 2799 zł (zamiast 2 tysięcy). Powód jest prosty
Tablety Leanovo. Bezkosztowa ochrona wypadkowa
Istnieje bowiem siła dobra, czysta i bohaterska, która przeciwstawia się tej mrocznej, bezwzględnej i podłej, która tylko czyha na nasze rzeczy. Heros ten zwie się ADP One, a właściwie Lenovo Accidental Damage Protection One, i ochroni nas przed zakusami zła. To przecież nie nasza wina, że coś się wylało, coś upadło albo coś się przewróciło, prawda? Nie my powinniśmy z tego powodu cierpieć. I nie będziemy.
Program ADP One obejmuje jeden z największych hitów sprzedażowych Lenovo, czyli tablety. Zupełnie przypadkiem są to także urządzenia, którym często przytrafiają się uszkodzenia mechaniczne. Zwłaszcza gdy oddamy je w trochę mniej zgrabne ręce np. osób nieletnich. A to się zdarza, bo owe nieletnie osoby bardzo lubią tablety. Choć, szczerze mówiąc, i dorosłym zdarza się niechcący doprowadzić do mechanicznego uszkodzenia sprzętu, którego zwykła gwarancja nie obejmuje. Accidental Damage Protection to jednak nie jest zwykła gwarancja.
Obejmuje zalanie, wszelkie możliwe uszkodzenia strukturalne, przepięcia elektryczne, a także przypadkowe zniszczenia ekranu. ADP One nie uwzględnia prawdopodobnie tylko uszkodzeń wywołanych przez ogień, ale na szczęście raczej dość rzadko zdarza nam się przypadkiem wrzucić tablet w ognisko. Ochrona trwa dwa lata i przez cały ten czas Lenovo gwarantuje, że uszkodzony tablet zostanie albo naprawiony, albo wymieniony na nowy. Tylko raz, ale to i tak o jedno więcej "wskrzeszenie", niż oferują inni producenci. I najlepsze jest to, że nie trzeba za tę usługę dodatkowo płacić!
Tablet na święta
Zbliża się czas prezentowy. I tablet to znakomity pomysł na podarek. Nawet gdybyśmy trochę niezgodnie z tradycją, ale za to według wewnętrznego przekonania i potrzeb postanowili sami sobie sprawić prezent pod choinkę. Tablet to taki złoty środek między smartfonem a laptopem. Ma możliwości prawie takie jak laptop i nadaje się do pracy, nauki i rozrywki o wiele lepiej niż telefon. Jednocześnie jest o wiele bardziej przenośny, poręczny i wygodny niż nawet najlżejsze ultrabooki. Sprzęt taki ma mnóstwo zastosowań. A Lenovo produkuje świetne tablety, które są zdecydowanie warte uwagi nawet bez wspomnianej wyżej opcji darmowej naprawy lub wymiany.
Ten renomowany producent ma dwie główne linie tabletów. Pierwszą, tę wszechstronną i premium, reprezentuje na przykład Lenovo Tab P12 Pro. Jego 12-calowy ekran AMOLED oferuje nieporównywalną jakość obrazu, a cztery głośniki JBL gwarantują pełne i przestrzenne brzmienie. Oprócz bardzo mocnego ośmiordzeniowego procesora ma on też osobny układ graficzny, który pozwala grać w najbardziej wymagające gry. Ma też bardzo pojemną baterię i niesamowicie szybką ładowarkę 30 W. A także pióro Lenovo Precision Pen 3 oraz opcjonalną specjalną klawiaturę. To sprzęt, który sprawdzi się dosłownie w każdych warunkach, zarówno w pracy, jak i w podróży, a także oczywiście w domu.
Z kolei seria Lenovo Yoga przeznaczona jest już bardziej do zastosowań rozrywkowych. Duży, 13-calowy Lenovo Yoga 13 też ma świetny ekran, te same cztery głośniki i bardzo wydajne podzespoły. Bateria spokojnie wytrzyma kilkanaście godzin użytkowania, a mocna ładowarka szybko uzupełni poziom akumulatora. Wyróżnikiem Yogi jest wbudowana, regulowana podstawka, która nie tylko pozwala na wygodne oglądanie, ale też daje pewniejszy chwyt, gdy zwyczajnie trzymamy tablet w rękach. Oczywiście, nawet wtedy może nam się on z tych rąk wyślizgnąć… i tutaj wracamy do ADP One.
Wystarczy zwykła rejestracja
Aby skorzystać z dwuletniej ochrony przed uszkodzeniami mechanicznymi, wystarczy tylko zarejestrować właśnie kupiony sprzęt. ADP One obejmuje w zasadzie wszystkie tablety z serii Lenovo Tab 11 i Tab 12 oraz Lenovo Yoga 11 i Yoga 13, które kupimy do końca tego roku. I zachowamy dowód zakupu. Potem wystarczy tylko wyciąć kod kreskowy z opakowania i zrobić jego zdjęcie lub skan, a następnie wypełnić formularz rejestracyjny nie później niż 14 dni od daty zakupu. I już. Jesteśmy pod parasolem Lenovo Accidental Damage Protection One przez następne 24 miesiące!
Wszystkie szczegóły odnośnie tej usługi można znaleźć na stronie Lenovo, podobnie jak informacje na temat dostępnych w sprzedaży tabletów. Warto tam zajrzeć i pomyśleć, czy w te święta nie byłby dobrym pomysłem prezent, który nadal będzie żył i miał się dobrze po jakiejś pechowej sytuacji, która doprowadziłaby inne urządzenie do przedwczesnego pożegnania się ze światem i przede wszystkim z nami.
Popularne
- Kim są "slavic dolls"? Śmiertelnie niebezpieczny trend na TikToku
- Jelly Frucik zablokowany na TikToku. "Ryczę i jestem w rozsypce"
- Chill Guy podbija internet. O co chodzi z wyluzowanym ziomkiem?
- Były Julii Żugaj szantażował jurorów "Tańca z gwiazdami"? Szalona teoria fanów
- Quebonafide ogłosił finałowy koncert? "Będzie tłusto"
- Naruciak i Psycholoszka stracili pieska. "Nie wybaczę sobie nigdy"
- Amerykanie nie umieją zrobić kisielu? Kolejna odsłona slavic trendu
- Jurorka "Tańca z gwiazdami" węszy romans? "Ja nie widzę tej relacji"
- Chłopak Seleny Gomez się nie myje? Prawda wyszła na jaw